Firma » Bankowość
Kiedy złoty się umocni?
Zobacz więcej zdjęć » |
Złotówka straciła na wartości w zeszły czwartek aż o 0,4% i osiągnęła kurs 4,6467 za euro. Jest to najniższy poziom polskiej waluty notowany od 2009 roku. Za nami kilka tygodni trudnych dla rynków wschodzących, które zostały wstrząśnięte wyższymi rentownościami obligacji skarbowych i zamieszaniem walutowym w Turcji.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Spadek złotego nastąpił kilka godzin po tym, jak polski rząd ogłosił surowsze ograniczenia w walce z pandemią. Kolejny dzień z rzędu w naszym kraju odnotowuje się rekordowe liczby nowych przypadków zarażeń koronawirusem. Europa Wschodnia cierpi z powodu pandemii, która skutkuje największą liczbą ofiar śmiertelnych na świecie.
Strateg walutowy Rabobank w Londynie Piotr Matys, powiedział: Deprecjacja jest wspierana przez trzecią falę pandemii i surowe ograniczenia nałożone przez rządzących, aby zapobiec upadkowi sektora opieki zdrowotnej, a złoty pokonał kluczową strefę oporu, co będzie sprzyjać dalszym wzrostom Euro w najbliższych tygodniach.
- Złoty stracił w tym miesiącu 2,7% wobec Euro, co czyni go drugim najgorszym na rynkach wschodzących po tureckiej lirze. Wskaźnik MSCI dotyczący walut z rynków wschodzących spadł o około 2% w stosunku do tegorocznego szczytu ustalonego w lutym, podczas gdy jego indeks akcji krajów rozwijających się zmniejszył zyski za rok. Umocnienia złotego możemy oczekiwać dopiero w drugiej połowie roku - komentuje Krzysztof Sadecki, analityk finansowy, biznesmen i redaktor naczelny magazynu „Businessman Today”.
Ambitny cel
Środki otrzymane z funduszu europejskiego na walkę z pandemią koronawirusa zostały wyczerpane przed czasem. Rząd wprowadził kolejne obostrzenia skutkujące ograniczeniami w życiu publicznym, co może oznaczać, że ambitny cel rządu jakim jest założony 4% wzrost gospodarczy, jest w tym roku zagrożony. Ekonomiści z Citigroup Inc., którzy przewidują wzrost polskiej gospodarki o 3,7% w 2021 roku, uznali, że ożywienie będzie prawdopodobnie opóźnione i nastąpi nie w drugim, ale trzecim kwartale 2021 roku. W najbliższym czasie spodziewają się za to korekt zaniżających prognozy wzrostu polskiej gospodarki.
Złoty znajduje się „w tyle” od końca ubiegłego roku, gdy Bank Centralny niespodziewanie interweniował w celu osłabienia polskiej waluty. Polscy politycy zapowiadali w ostatnich miesiącach, że są gotowi ponownie interweniować w Banku Centralnym, aby zapewnić, że kurs walutowy utrzyma konkurencyjność gospodarki.
Nadesłał:
dorota5
|
Komentarze (0)