Kultura » Kultura

Kino nieme – początek wielkiej "Historii kina"

Kino nieme – początek wielkiej "Historii kina"
Zobacz więcej zdjęć »
„Kino nieme” to z jednej strony znakomity podręcznik dla studentów mających w programie nauczania historię filmu i kina, z drugiej – kompendium wiedzy dla wszystkich miłośników X muzy.

W Internecie można znaleźć dużo ciekawych publikacji, ale przecież nie znajdziemy wszystkiego, Na przykład wiedzy, jaką zawiera „Kino nieme”, będące pierwszym tomem „Historii kina”. Księgę, pod redakcją Tadeusza Lubelskiego, Iwony Sowińskiej i Rafała Syski, opublikował krakowski Universitas.

Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:

Nie bez powodu nazywamy „Kino nieme” księgą. Jest bowiem pracą licząca blisko tysiąc stron. Również „Historia kina”, którą „Kino nieme” otwiera, to naukowe przedsięwzięcie nie mające w Polsce precedensu. Zaplanowano jeszcze tom II – kino klasyczne, tom III – kino epoki nowofalowej oraz tom IV – kino współczesne. Projekt ma zastać ukończony w ciągu pięciu lat.

Autorami poszczególnych rozdziałów „Kina niemego” są filmoznawcy z Instytutu Sztuk Audiowizualnych Uniwersytetu Jagiellońskiego, a także specjaliści od filmu z innych ośrodków. Co ciekawe, ta popularno-naukowa opowieść o kinie rozpoczyna się dużo wcześniej, nim bracia Lumière wynaleźli kinematograf, bo w starożytności (teatr cieni) i w średniowieczu (kryształowe lustra). Oczywiście, najistotniejsza część historii to przełom XIX i XX wieku, gdy narodziło właściwe kino nieme. Czytamy więc o najbardziej znanych filmowcach tamtego okresu, jak Georges Méliès, Mack Sennet, Sergiej Eisenstein, Cecil B. DeMille, Erich von Stroheim, Charlie Chaplin, Rudolph Valentino, ale też wielu innych, dzisiaj już zupełnie zapomnianych. Jest kino m.in. amerykańskie, brytyjskie, niemieckie, rosyjskie (radzieckie), francuskie, nawet japońskie, chińskie, tureckie, no i rzecz jasna polskie. Mnóstwo faktów, tytułów, nazwisk, omówień i ciekawostek.      

„Kino nieme” to z jednej strony znakomity podręcznik dla studentów mających w programie nauczania historię filmu i kina, z drugiej – kompendium wiedzy dla wszystkich miłośników X muzy. A czytane dla przyjemności, nie z obowiązku przed egzaminem, na pewno sprawia większą frajdę. Dobrze też pamiętać, że chociaż mamy epokę obrazu 3D, to dzisiejsze kino nie porusza już widzów w takim stopniu, jak to sprzed stu lat, gdy obraz był czarno-biały i bez dźwięku…

SalonKulturalny.pl



Redakcja CentrumPR informuje, że artykuły, fotografie i komentarze publikowane są przez użytkowników "Serwisów skupionych w Grupie Kafito". Publikowane materiały i wypowiedzi są ich własnością i ich prywatnymi opiniami. Redakcja CentrumPR nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Nadesłał:

puella

Komentarze (0)


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl
Opublikuj własny artykuł
Opublikuj artykuł z linkami

Kalendarium

Przejdź do kalendarium »

dodaj wydarzenie »

Ostatnio dodane artykuły

dodaj artykuł »