Gospodarka » Żywność
Nie ma polskiej Wigilii bez karpia
Zobacz więcej zdjęć » |
Polska jest potentatem, jeśli chodzi o hodowlę karpia w Unii Europejskiej, z niemal 30 proc. udziałem w całkowitej produkcji tych ryb na terenie krajów unijnych. Według danych Europejskiego Obserwatorium Rynku w zakresie Rybołówstwa i Akwakultury (EUMOFA), rynek konsumpcyjny karpia w Polsce szacowany jest na ponad 21 000 ton.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Także w tym roku na wigilijnych stołach polskiego karpia na pewno nie zabraknie. - Jednakże pandemia ma wpływ na model dystrybucji karpia. W głównym kanale sprzedażowym, którym są hipermarkety, nie będzie możliwości zakupu żywych ryb - zauważa Paweł Wielgosz, prezes zarządu Organizacji Producentów Polski Karp. Zrzeszone w nim gospodarstwa rybackie odpowiadają za dostawy około 40% karpia w Polsce.
I dodaje: - W okresie przedświątecznym mocno liczymy na klienta tradycyjnego, gdyż we znaki dały się producentom okresy ograniczeń w funkcjonowaniu restauracji i hoteli. Ten kanał odbiorców jest dla hodowców ważny przez cały rok, a rybę doceniają smakosze. Jako Organizacja nieustannie promujemy walory zdrowotne karpia i jego ekologiczne metody produkcji. Niewiele osób wie, że zanim karp trafi na nasze stoły, żyje 3 lata - mówi Paweł Wielgosz.
Jak dowodzą przywołane badania, nasza wigilijna tradycja ma się doskonale. Karp to wciąż najpopularniejsza z ryb, którą Polacy zamierzają kupić z myślą o wigilijnej wieczerzy: deklaruje to 62% respondentów, którzy planują zakupić rybę na Święta. To o wiele więcej wskazań niż na śledzie (44%) czy dorsze (27% wskazań). Inne popularne gatunki ryb, to: łososie, mintaje, miruny i pstrągi (na każdą z tych ryb wskazuje od 10 do 20% konsumentów).KARPIOGRAFIA
Karp jest podstawowym wyborem na Wigilię, niezależnie od grupy wiekowej - wskazuje na niego 69% najstarszych konsumentów (65 lat+), ale również 63% najmłodszych dokonujących zakupy spożywcze (18-24 lata). Karp jest szczególnie popularny na Śląsku, w Małopolsce i Wielkopolsce oraz w Polsce Centralnej (łódzkie, mazowieckie). Jedynie w Polsce Północnej popularnością karpiowi dorównują śledzie.
Dla 92% potencjalnych nabywców karpi istotne jest, by pochodziły one z polskiej hodowli (dla 48% jest to bardzo ważne, a dla kolejnych 34% konsumentów jest to "raczej ważny" aspekt zakupu). Jedynie 5% konsumentów deklaruje, że pochodzenia karpia nie ma dla niego żadnego znaczenia, 14% nie ma zdania w tej kwestii.
POLSKA AKWAKULTURA
Akwakultura, czyli chów i hodowla ryb i innych organizmów wodnych, odgrywa kluczową rolę w zaopatrzeniu rosnącej liczby ludności na świecie w bezpieczną i zdrową żywność, przy optymalnym wykorzystaniu zasobów naturalnych i minimalizowaniu negatywnego wpływu na środowisko.
W Polsce akwakultura dostarcza obecnie ponad 45 000 ton ryb rocznie. Jedną z tradycyjnych gałęzi akwakultury jest chów karpi w stawach ziemnych, prowadzony na ziemiach polskich od XII-XIII wieku. Do dziś akwakultura karpi pozostaje produkcją niskointensywną, prowadzoną metodami, które nawiązują do pierwotnie stosowanych w średniowieczu.
Chów ryb w stawach ziemnych poza produkcją wysokiej jakości żywności oferuje usługi na rzecz środowiska naturalnego: kształtując i wzbogacając lokalną różnorodność biologiczną, retencjonując wodę w okresie wiosennym i letnim, redukując zawiesiny oraz biogeny w wodzie i wpływając pozytywnie na mikroklimat. Polscy hodowcy zaoferują konsumentom w 2020 r. ok. 21 000 ton karpi.
Kontakt dla mediów:
Marek Thorz - agencja Plus Communication
tel. kom. +48 504 108 936 ; e-mail: polskikarp@pluscommunication.pl
Przedstawiciel Organizacji:
Paweł Wielgosz - prezes zarządu Organizacji Producentów Polski Karp,tel. kom. +48 608 850 771 ; e-mail : p.wielgosz@polskikarp.eu
Nadesłał:
bezstronny22
|
Komentarze (0)