Firma » Biznes
Papierosy w zakładzie pracy
Zobacz więcej zdjęć » |
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Ustawa była nowelizowana, za to znaczne wątpliwości zarówno pośród pracowników, jak i pośród pracodawców wzbudziły zmiany, które dokonują się do palarni na terenie zakładów pracy. Artykuł ów odnosi się do różnorodnych wątpliwości, a wręcz niepokojów, gdyż "zakładowy" status prawny palarni w zasadzie nie jest do finiszu jasny. W podobny sposób jak kwestia konieczności zapewnienia pracownikom takiego lokum, jak palarnie poprzez pracodawcę. Cóż jesteśmy w stanie mówić na temat wymogów, jakież powinny dokonywać lokum palarni poprzez ustawodawcę? Bez wątpienia są mniej techniczno-technologiczne od uprzednio zawartych w rozporządzeniu z 1997 r. Regulacja nie określa ani norm powierzchniowych, jak chociażby minimalnej powierzchni palarni, ani żadnych innych. Palarnie to wyodrębnione konstrukcyjnie od innych pomieszczeń oraz ciągów komunikacyjnych lokum, porządnie oznaczone, służące jedynie do palenia wyrobów tytoniowych wyposażone w wywiewną wentylację mechaniczną lub system filtracyjny w taki sposób, żeby dym tytoniowy nie przenikał do rozmaitych pomieszczeń. Uwagi odnoszą się do sytuacji, gdy pracodawca albo już urządził palarnię i zależy mu na tym, ażeby działała zgodnie z przepisami, bądź dopiero zamierza taką urządzić i zależy mu na tym samym. Równocześnie powstaje pytanie: czy w świetle obowiązujących przepisów szef ma zobowiązanie wyodrębnić takiego rodzaju pomieszczenie, czy zależy to tylko i wyłącznie od jego dobrej woli? Bezsprzeczna jest kwestia osoby palącej, jaka robi to pozawyznaczoną przez pracodawcę palarnią. Może ponieść odpowiedzialność dyscyplinarną, naruszając zakładowy regulamin pracy, a oprócz tego zapłacić do 500 zł grzywny, kiedy pozostanie przyłapana poprzez policję albo straż miejską. Mniej jasna jest sytuacja osoby w zakładzie pracy, w którym pracodawca nie wyznaczył pomieszczenia na palarnie lub generalnie zabronił palenia na terenie zakładu pracy. W lepszej pozycji znajdzie się pracodawca, w którego zakładzie właściwe służby przyłapią kogoś na paleniu w miejscu niedozwolonym. Nie ma bowiem podstawy prawnej, żeby ukarać go za brak wyznaczonego miejsca, w którym palenie jest dozwolone. W zakładach pracy, w jakich nie ma palarni, specjaliści których dobowy wymiar czasu pracy wynosi co najmniej 6 godzin mogą wykorzystać 15 minutową przerwę na papierosa, chyba że w regulaminie pracy szef zakazał opuszczania zakładu pracy w trakcie przerwy.
Nadesłał:
bigadder
|
Komentarze (0)