Rozrywka » Przyroda
Piekarnia na psi apetyt
Zobacz więcej zdjęć » |
Wszystko zaczęło się kilka lat temu od cierpiącego na problemy z układem pokarmowym czworonoga - Paka, który z wtedy jeszcze niejasnych przyczyn, chorował po zjedzeniu psich przysmaków masowej produkcji. „Każdy, kto posiadał lub posiada psa i jest człowiekiem wie, że czworonogowi nie sposób odmówić drobnej codziennej przyjemności w postaci przysmaków. Rozwiązaniem było piec psie ciastka w domu i w ten sposób samodzielnie decydować o ich składzie. Gama ciastek nieustannie się zwiększała i ulegała modyfikacjom, z czego zaczęły korzystać również zaprzyjaźnione z nami psy o podobnych do Paka problemach lub nieprzejednanym apetycie” – wyjaśnia Piotr Głowacki, założyciel Psiekarni.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Tak właśnie problem z własnym czworonożnym przyjacielem doprowadził do powstania tej piekarni dla psów. „Pomysł powstania Psiekarni chodził za mną, jak nomen omen pies, przez ostatnie trzy lata, ale i tak cały czas powtarzam, że to Pako jest jej głównym pomysłodawcą oraz testerem i kontrolerem jakości. Od samego początku jasne było również, że Psiekarnia nie dostarczy żadnej partii ciastek, której z czystym sumieniem nie dałbym właśnie jemu. Taki standard zobowiązuje.” – dodaje Głowacki.
Smacznie, świeżo, naturalnie
To założenie pociągnęło za sobą, kolejne trzy kryteria, jakimi w swojej pracy kieruje się Psiekarnia, w której produktach na próżno szukać konserwantów i wzmacniaczy smaku oraz innych dziwnych składników. Ma być smacznie, świeżo i naturalnie. Manufaktura oferuje przy tym szeroką gamę produktów, więc jest w stanie dogodzić każdemu psiakowi, a ciastka wyrabiane są ręcznie i wypiekane dopiero, gdy już zostaną zamówione. Gotowe smakołyki są pakowane próżniowo, co dodatkowo dłużej pozwala im zachować świeżość. „Staramy się, aby każdy psiak mógł, chcą wszystkie, zjeść nasze ciasteczka. Właśnie dlatego postanowiliśmy, że już na starcie zaoferujemy szeroką gamę psich przysmaków. Można w niej znaleźć ciasteczka wegańskie, ale i takie, które nie zawierają glutenu, które dedykowane są psiakom chorym na celiakię. Oferujemy także sporo ciastek wegetariańskich, ale z drugie strony jesteśmy także w stanie zadowolić każdego mięsożernego pieska. Ciastka przygotowujemy z najlepszych składników i nie dodajemy do nich żadnych sztuczności, które uważamy nie tylko za zbędne, ale i szkodliwe dla naszych czworonożnych przyjaciół. Wiem, że jest coraz więcej właścicieli psów, którzy uważają podobnie, a ich czworonogi nie są wyłącznie pupilami, a stają się, tak jak to miało miejsce w moim przypadku, członkami ich rodzin ” – konkluduje Głowacki.
Nadesłał:
Psiekarnia
|
Komentarze (0)