Społeczeństwo » Szkolnictwo i nauka

Skansen czyli pożegnanie z cyfrową szkołą

Od momentu przejęcia władzy przez rząd PiS minęło już blisko pół roku. W tym czasie nie zrobiono wiele, by zmienić oblicze cyfrowej szkoły. Czy uda się to zmienić? A może polska szkoła na zawsze będzie miała twarz cyfrowego skansenu a Europa będzie do nas przyjeżdżać i zwiedzać ją jak muzeum?

Ministerstwo Edukacji  nie widzi problemu. Oficjalnie mówi się, że prace nad projektami cyfrowymi trwają. Jednak w nieoficjalnych rozmowach pracownicy przyznają, że rzeczywistość jest zupełnie inna. Z dużym trudem dokończono projekt elektronicznych podręczników, które okazały się niewypałem. Wykorzystanie cyfrowych zasobów, podobnie jak w innych rządowych projektach, jest śladowe. Można powiedzieć, że pieniądze poprzednia ekipa wyrzuciła w błoto.

Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:

A problem jest poważny. Projektując założenia cyfrowej szkoły zapomniano o najważniejszym elemencie całego projektu - użytkowniku. Urzędnicy przyjęli za pewnik, że jak kupi się trochę sprzętu i zrobi podręczniki w wersji elektronicznej, to wszystko zacznie działać samo. Tymczasem eksperci i nauczyciele nie pozostawiają na projekcie suchej nitki.

Na czym mamy uczyć z tych podręczników? Klasę komputerową uczniowie mają dwie godziny w tygodniu. A książki są mało atrakcyjne dla uczniów." - powiedział nam jeden z nauczycieli z warszawskiej szkoły.

Ministerstwo Edukacji całą winę zrzuca na poprzedników, bo to oni przygotowywali założenia tego programu. Pieniądze trzeba było wydać i rozliczyć. Interaktywnych podręczników jednak nie zobaczymy. W resorcie jednak szykują się zmiany. Ma się tam pojawić departament, odpowiedzialny za edukację. Pracownicy ministerstwa spekulują, że to właśnie w nim  przygotowywany będzie projekt, który ma zmienić oblicze polskiej szkoły w 2018 roku. Tylko realnie nikt go jeszcze nie widział.

Ale to nie jest jedyny problem ministerstwa. Cały czas pozostaje nierozwiązana sprawa nauczycieli. „Nauczyciele chyba nie chcą zajmować się pomysłami na cyfrową szkołę. Oprócz grona fascynatów, spotykających się na konferencjach i szkoleniach, trudno znaleźć w szkole entuzjastów cyfryzacji. A programem cyfrowym trzeba objąć wszystkich i regularnie ich szkolić. To przecież kosztuje." - mówi nam pracownik ministerstwa.

Z tą opinią zgadzają się na pewno władze Ciechanowa, w którym ze środków miasta prowadzony jest dobrze oceniany przez ekspertów program cyfrowej szkoły na tabletach. Po kilku miesiącach jego trwania okazało się, że program działa świetnie, za to nauczyciele coraz gorzej, nie chcąc angażować się w jego rozwój. Konieczne stało się wdrożenie stałych szkoleń. Wtedy problem zniknął.

Przymiarki do cyfrowej szkoły powinny trwać w... Ministerstwie Rolnictwa. To właśnie tam opracowuje się strategię dla wsi. Cyfrowa szkoła mogłaby zajmować ważne miejsce w pomysłach na rozwój podupadających małych miejscowości. Wszystko przez zróżnicowany poziom edukacji i zjawisko przenoszenia uczniów do miast:

Część rodziców woli dowozić swoje dzieci 30 km do Warszawy, wprost mówiąc, że nasza szkoła jest zbyt słabo wyposażona i oferuje zbyt mało dla ich pociech. W szkole mamy komputery sprzed 6 lat, słabsze niż większość współczesnych smartfonów. W informatyce 6 lat to skansen, a uczniowie mówią, że chcieliby się uczyć z tabletów. . " - twierdzi wójt jednej z podwarszawskich gmin. Zjawisko to potwierdzają też inni samorządowcy. Ale są też pozytywne przykłady. We Wrześni, gdzie część edukacji prowadzona jest za pomocą tabletów, obserwowane jest to samo zjawisko, tylko z drugiej strony. Szkoła, dzięki nowoczesnej edukacji, nie ma problemów z rekrutacją w żadnym roczniku. 

Problem dofinansowania samorządów w tym zakresie jest powszechny. Gminy mają budżety naciągnięte do granic możliwości. Wiele z nich jest zadłużonych. Jednak świadomość problemu cyfryzacji edukacji w samorządach istnieje:

Wiem, że inwestycja w edukacje jest niezbędna. Codziennie słyszę to od rodziców. Sam mam wnuki w szkole. Gdyby pojawiły się dopłaty, to zapewne już dzisiaj moglibyśmy to zrobić" - dodaje wójt.

A jak w innych ministerstwach? Anna Streżyńska, minister cyfryzacji o starannie pielęgnowanym wizerunku, ma pomysł na szkoły. Zapowiadała doprowadzenie światłowodów do każdej placówki, ale eksperci wyjątkowo zgodnie mówią, że to za mało.

Infrastruktura jest ważna, ale o wiele ważniejsze są usługi na niej działające. Jaki sens jest prowadzić kosztowne inwestycje, jak wykorzystanie takiego światłowodu wyniesie najwyżej procent jego możliwości? Amerykanie mówią na to overkill. Problem z cyfryzacją leży w edukacji społeczeństwa. Wydamy miliardy złotych na puste kable. A za ta pieniądze moglibyśmy wyposażyć wszystkie dzieci i nauczycieli w tablety lub laptopy ze świetnymi książkami na wiele lat. To dopiero byłaby prawdziwa zmiana jakościowa. Dostęp do internetu mogłyby mieć na przykład przez istniejące sieci lokalne a tam gdzie ich nie ma przez sieć komórkową. Jest przecież darmowe Aero2. " - mówi nam jeden z ekspertów rynku.

W Ministerstwie Cyfryzacji są osoby, które mogłyby  zająć się tematem edukacji. Takie jak Witold Kołodziejski, aktualny wiceminister cyfryzacji odpowiedzialny za społeczeństwo informacyjne. W swojej kampanii wyborczej obiecywał zajęcie się problemem cyfrowej szkoły. Zanim został ministrem był burmistrzem odpowiedzialnym za sprawy edukacji na warszawskim Ursynowie. Prowadził tam bardzo dobrze przyjęty przez uczniów i rodziców program elektronicznego tornistra. Kilkaset dzieci uczy się w nim z tabletów, wyposażonych w bezpieczny internet oraz interaktywne podręczniki. Czyli jednak można?

Tymczasem na świecie projekty cyfrowej edukacji działają pełną parą. Nie tylko w Europie Zachodniej. Tak jest choćby w Kazachstanie, Kolumbii, Ekwadorze a nawet Turcji, gdzie blisko milion uczniów korzysta już z dobrodziejstw lekkiego cyfrowego tornistra. Wygląda więc, że dzisiaj tylko Polska ma spore szanse na zostanie cyfrowym skansenem Europy.



Redakcja CentrumPR informuje, że artykuły, fotografie i komentarze publikowane są przez użytkowników "Serwisów skupionych w Grupie Kafito". Publikowane materiały i wypowiedzi są ich własnością i ich prywatnymi opiniami. Redakcja CentrumPR nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Nadesłał:

informacje48

Komentarze (0)


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl
Opublikuj własny artykuł
Opublikuj artykuł z linkami

Kalendarium

Przejdź do kalendarium »

dodaj wydarzenie »

Ostatnio dodane artykuły

dodaj artykuł »