Rozrywka » Święta
W 2013 roku Google ogłosiło przesyłanie zapachów przez internet. Co przygotują w tym roku?
![]() |
Zobacz więcej zdjęć » |
W ciągu lat media, firmy i osoby prywatne prześcigały się w pomysłach na primaaprilisowe żarty. Jednym z najbardziej znanych był dowcip Google z 2013 roku, kiedy firma ogłosiła „Google Nose” – technologię pozwalającą użytkownikom wąchać wyniki wyszukiwania. Internauci klikali w linki, próbując poczuć zapach ekranu, co tylko potwierdza, jak bardzo można nabrać ludzi w prima aprilis.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Innym przykładem jest dowcip BBC z 1957 roku, kiedy to stacja wyemitowała materiał o „zbiorach spaghetti” we Włoszech. Widzowie uwierzyli, że makaron rośnie na drzewach i dzwonili do stacji z pytaniami, jak można zasadzić własne drzewo spaghetti.
Udany primaaprilisowy żart powinien być zabawny, ale nie krzywdzący. Ważne jest, aby nikomu nie sprawiać przykrości ani nie narażać nikogo na niebezpieczeństwo. Kluczowym elementem jest odpowiedni moment oraz wiarygodność – im bardziej realistyczny dowcip, tym większa szansa, że ktoś się nabierze.
1 kwietnia pozwala oderwać się od codziennych trosk i spojrzeć na świat z przymrużeniem oka. Prima Aprilis przypomina, jak ważne jest poczucie humoru i umiejętność dystansu do rzeczywistości. Niezależnie od tego, czy planujesz psikusy, czy tylko czekasz, by nie dać się nabrać – pamiętaj, że śmiech to dobre lekarstwo na stres. 1 kwietnia kojarzy się z dniem pełnym żartów, psikusów i niespodzianek. Prima Aprilis obchodzony jest na całym świecie, a jego tradycja sięga setek lat. Tego dnia nikt nie może być pewien, czy to, co usłyszy, jest prawdą, czy tylko zręcznie skonstruowanym dowcipem.
Historia Prima Aprilis
Początki Prima Aprilis sięgają prawdopodobnie czasów starożytnych. Niektórzy badacze wiążą ten zwyczaj z rzymskimi świętami, takimi jak Cerialia, obchodzonymi na cześć bogini Ceres. Według legendy, podczas poszukiwań swojej porwanej córki, Ceres została zwiedziona fałszywymi informacjami, co mogło dać początek tradycji wprowadzania innych w błąd. Inna teoria wskazuje na starożytny Rzym, gdzie w tym czasie obchodzono święto Hilaria – radosne uroczystości ku czci bogini Cybeli.
Tradycja obchodzenia 1 kwietnia jako dnia żartów ma także swoje korzenie w Europie. Jedna z teorii mówi, że w XVI wieku, gdy Francja zmieniła kalendarz juliański na gregoriański, wiele osób wciąż świętowało Nowy Rok pod koniec marca. W 1564 roku król Karol IX zarządził francuską reformę kalendarza. Ci, którzy trzymali się starego systemu, byli obiektem żartów i drwin, byli nazywani "kwietniowymi głupcami" – stąd wzięła się tradycja robienia psikusów tego dnia.
Jak obchodzi się Prima Aprilis w różnych krajach?
W innych krajach zwyczaj prima aprilis ma różne formy. W Wielkiej Brytanii i USA przyjęło się, że żarty można robić tylko do południa, natomiast we Francji popularnym żartem jest przypinanie papierowej ryby na plecy niczego nieświadomej osoby. Bez względu na różnice kulturowe, 1 kwietnia łączy wszystkich w radosnym świętowaniu humoru.
Jak nie dać się nabrać 1 kwietnia?
Żeby nie dać się nabrać 1 kwietnia, warto zachować czujność i zdrowy sceptycyzm. Oto kilka wskazówek, które pomogą uniknąć primaaprilisowych psikusów:
Weryfikuj informacje
-
Jeśli usłyszysz coś zaskakującego, sprawdź źródło. Jeśli wiadomość pochodzi z nieoficjalnego kanału lub brzmi zbyt absurdalnie – może to być żart.
-
W przypadku newsów medialnych sprawdź kilka różnych portali – jeśli tylko jeden podaje daną informację, jest duża szansa, że to prima aprilis.
Bądź podejrzliwy wobec dziwnych propozycji
-
Nie klikaj w podejrzane linki ani nie odpowiadaj na wiadomości o „niesamowitych okazjach” czy „nagłych zmianach w planach” – mogą to być psikusy.
-
Jeśli ktoś oferuje Ci coś „za darmo” lub nagle zmienia swoje zachowanie, zastanów się, czy to nie primaaprilisowa pułapka.
Zachowaj dystans i poczucie humoru
-
Nawet jeśli dasz się nabrać, potraktuj to jako dobrą zabawę. Prima Aprilis to dzień humoru, więc lepiej śmiać się razem z innymi niż się złościć.
Najlepsza obrona? Udawaj, że już wiesz o wszystkim – wtedy żadna sztuczka Cię nie zaskoczy.
Źródło fotografii: pexels.com
Licencja: https://www.pexels.com/photo-license/
Nadesłał:
redakcja
|
Komentarze (0)