Rozrywka i wypoczynek » Sport
W rundzie finałowej Zagłębie nadal będzie grać swoje
Zobacz więcej zdjęć » |
Gdy w zeszłym roku Miedziowi wracali po rocznej przerwie do Ekstraklasy, włodarze klubu zapowiadali powrót nowego, lepszego Zagłębia. Szybko okazało się, że nie rzucali słów na wiatr. Beniaminek pewnie awansował do grupy mistrzowskiej, kończąc zasadniczą część sezonu na czwartym miejscu.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Główny cel - zrealizowany
- Najważniejszym celem drużyny na ten sezon był awans do pierwszej ósemki Ekstraklasy. Udało się go osiągnąć już na dwie kolejki przed końcem zasadniczej części rozgrywek - mówił prezes Dębicki. - Wynik ten był możliwy dzięki konsekwentnej realizacji jasnej i długofalowej strategii klubu. Pozwoliła ona stworzyć stabilne fundamenty, na których budujemy drużynę.
Efekty tych działań widać na boisku. Wiosną Zagłębie zdobyło 18 punktów, wygrywając pięć meczów, remisując trzy i przegrywając tylko raz. - Stawiamy na ofensywny futbol. Wiosną zdarzył nam się tylko jeden mecz, w którym nie strzeliliśmy bramki. W tym roku straciliśmy też najmniej goli spośród wszystkich zespołów Ekstraklasy. Wielu naszych graczy, jak Łukasz Janoszka czy Maciej Dąbrowski, osiągnęło wręcz życiową formę, z kolei Filip Starzyński jest bliski wyjazdu na mistrzostwa Europy. Dodając do nich naszych wychowanków stworzyliśmy zespół, który gra atrakcyjnie i skutecznie - podkreślał trener Stokowiec.
Mocne wsparcie z Akademii
Niebagatelny udział w awansie do pierwszej ósemki mieli właśnie młodzi piłkarze Zagłębia - wychowankowie klubowej Akademii. - Bramki Krzysztofa Piątka i Jarosława Kubickiego w meczu z Górnikiem Łęczna, który dał nam awans do pierwszej ósemki, spięły klamrą nasze działania z ostatnich lat, w których główny nacisk położyliśmy na rozwój klubu poprzez funkcjonowanie Akademii - mówił prezes klubu Tomasz Dębicki.
W sumie w kadrze Zagłębia w sezonie zasadniczym grało 12 wychowanków. W wielu meczach na boisku pojawiało się 6-7 młodych piłkarzy, którzy - co najważniejsze - nie odstawali poziomem od starszych kolegów. - Nasi wychowankowie w tym sezonie zdobyli w lidze już 14 bramek. To 1/3 wszystkich trafień drużyny i najlepszy wynik spośród wszystkich zespołów w Ekstraklasie - podkreślał dyrektor sportowy Zagłębia Piotr Burlikowski. - Nasza młodzież ma także coraz większy wpływ na kształt reprezentacji narodowych. Krzysztof Piątek, Jarosław Kubicki i Jarosław Jach stanowią trzon reprezentacji Polski U-21, która za rok wystąpi na młodzieżowych mistrzostwach Europy. Z kolei Eryk Sobków jest regularnie powoływany do kadry U-19, a Paweł Żyra U-18. Warto zaznaczyć, że żaden inny klub nie dostarczył ostatnio więcej piłkarzy do reprezentacji U-21 niż Zagłębie - dodawał dyrektor sportowy.
Grać swoje
Realizacja głównego celu na ten sezon zrodziła pytanie o rosnące ambicje Miedziowych. - Runda finałowa jest oczywiście dla nas ważna - Zagłębie dawno nie było w tak dobrej kondycji sportowej i organizacyjnej. Jestem zadowolony, że nasza koncepcja budowy zespołu się sprawdziła. Nie podgrzewamy jednak atmosfery i dalej robimy swoje - zaznaczył prezes Dębicki, nawiązując do hasła Gramy Swoje, pod jakim w rundzie finałowej rywalizować będzie drużyna Piotra Stokowca. - To zrozumiałe, że nasi kibice chcieliby spektakularnych sukcesów jak najszybciej. My też ich chcemy, ale podchodzimy do tego spokojnie. Mamy swój plan na stabilny rozwój, który krok po kroku realizujemy. Chcemy, aby pozytywna zmiana w Zagłębiu była długotrwała.
Dyrektor Burlikowski dodawał, że gra w rundzie finałowej pomoże w dalszym rozwoju całej drużynie, a zwłaszcza młodym piłkarzom. - Cieszymy się z tego, co udało się osiągnąć, ale mamy świadomość, ile jeszcze pracy przed nami. Mecze z kandydatami do tytułu mistrzowskiego będą przede wszystkim doskonałą okazją do zdobycia cennego doświadczenia, które zaprocentuje w przyszłości.
Pierwszy mecz rundy finałowej Zagłębie rozegra 16 kwietnia w Lubinie z Lechią Gdańsk.
Nadesłał:
Komunikacja Plus
|
Komentarze (0)