Firma » Biznes
Wielkopolskie firmy płacą najlepiej w Polsce swoim kontrahentom
Zobacz więcej zdjęć » |
- W ubiegłym roku liczba niewypłacalności w woj. wielkopolskim wzrosła o 63%, w okresie I-II 2019 wzrost ten nadal ma dużą skalę +40% r/r. Negatywny efekt zjawiska zmniejsza trochę forma niewypłacalności - w ub. roku blisko 70% z nich stanowiły postepowania naprawcze
- Struktura niewypłacalności - największy procentowo wzrost kłopotów wyrażonych niewypłacalnością w sektorze handlu i usług, wciąż dużo ich jest także m.in. w sektorze produkcyjnym
- Tradycja wielkopolskiej przedsiębiorczości sprzyja prowadzeniu działalności i rozwojowi także poza stolicą regionu i większymi skupiskami, ale także w wielu mniejszych miejscowościach. Efekt - pomimo, iż dysproporcje istnieją (m.in. w dochodzie na mieszkańca), to na tle innych województw nie są one aż tak duże
Z Programu Analiz Należności Euler Hermes, będącego największym tego typu projektem w kraju (analiza należności od 200 tys. odbiorców na kwotę blisko 40 mld złotych w skali miesiąca) wynika, iż firmy z województwa wielkopolskiego przeciętnie bardzo dobrze płacą za swoje należności. W lutym 2019 roku średni okres, po jakim odbiorcy z 12 województw regulowali swoje należności wynosił poniżej 80 dni, i w tej grupie byli odbiorcy z woj. wielkopolskiego, podczas gdy w pięciu województwach był on dłuższy. Liczy się nie tylko dobry termin obiegu należności (obejmujący m.in. najkrótsze w Wielkopolsce na tle kraju opóźnienie w spłacie zobowiązań - średnio tylko 13 dni po terminie płatności), ale też wartość zaległości i strat, jakie generują odbiorcy z tego regionu. Firmy z woj. wielkopolskiego płacą w terminie aż 86% wartości należności (najlepiej w kraju - przeciętnie wartość ta jest o rząd wielkości, czyli o 10% niższa). Ponadto - również najrzadziej generują tzw. złe długi, czyli znacznie (ponad 120 dni po terminie) przeterminowane należności, które w odniesieniu do odbiorców z tego regionu wynoszą łącznie 4,2% sumy ich zobowiązań. Jedynie firmy z trzech województw pochwalić się mogą generowaniem strat na zbliżonym, niskim poziomie (mowa o woj. lubuskim, podkarpackim i mazowieckim z ok 4,8% wartością tak przeterminowanych zobowiązań). W pozostałych województwach firmy generują trudne długi odpowiadające od 6 do 9% wartości ich zobowiązań, a w dwóch - przekraczające nawet odpowiednio 11%.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Wysoka rzetelność w regulowaniu zobowiązań przez firmy z Wielkopolski jest godna uznania w świetle danych o niewypłacalnościach, które niestety nie są pozytywne. W 2018 r. liczba niewypłacalnych firm w woj. wielkopolskim wzrosła aż o 63% r/r (z 63 firm w 2017r do 103 w 2018r.). Krzepiące jest to, że w świetle danych o obiegu należności, firmy te nie przenosiły na dużą skalę swoich problemów na dostawców, nie ma dużej eskalacji efektu domina opóźnionych płatności i trudnych długów. Ma to zapewne związek z tym, iż aż 72 ze wspomnianych 103 niewypłacalności miało w ub. roku formę postepowania naprawczego, a nie likwidacyjnego. Tym niemniej, gorsza kondycja i dyscyplina płatnicza wielu polskich firm, o czym świadczy czwarty już (w 2019r.) rok z rzędu wzrostu liczby ich niewypłacalności, przełożyła się zwłaszcza na wielkopolskie firmy handlowe (dwukrotny wzrost - z 13 do 27 niewypłacalności r/r) oraz usługowe (dwu i półkrotny wzrost z 10 w 2017 do 25 niewypłacalności w ubiegłym roku). Mniejsza na ich tle dynamika wzrostu liczby kłopotów firm budowlanych i produkcyjnych niekoniecznie świadczy o zmniejszeniu skali ryzyka w tych sektorach, ale wynika z punktu odniesienia - ich wzrostu i dużej liczby już wcześniej.
Aktualnie, po dwóch pierwszych miesiącach 2019r. pomimo tak dużego wzrostu liczby niewypłacalności przed rokiem, trend ten nie ustępuje, a dynamika niewiele się zmniejsza - obecnie jest to 40% więcej niewypłacalnych wielkopolskich firm r/r (21 w okresie I-II 2019 wobec 15 w analogicznym okresie przed rokiem). Mapa kłopotów w podziale na branże w Wielkopolsce nie zmieniła się w stosunku do ub. roku - nadal najliczniejsze są niewypłacalności firm handlowych oraz usługowych. Wpływ na to ma także znaczna skala niewypłacalności w lokalnym budownictwie już wcześniej, kilka lat temu, gdy dotknęła ona zwłaszcza wielkopolskie firmy wyspecjalizowane w pracach towarzyszących inwestycjom infrastrukturalnym - nie tylko samych prac drogowych, ale także wykonujących wodo- i rurociągi, sieci przesyłowe, kanalizacyjne etc.
Niewypłacalności obejmują niezdolność do regulowania zobowiązań wobec dostawców, skutkującą upadłością bądź którąś z form postępowania restrukturyzacyjnego.
Przypadki występowania niewypłacalności pokrywają się z mapą gospodarczą regionu. Pomimo tego, iż spośród 103 niewypłacalności w Wielkopolsce w ub. roku aż 36 z nich dotyczyło firm zarejestrowanych w Poznaniu, to na tle innych województw nie jest to dużo... Zazwyczaj w głównej aglomeracji działa (i upada...) nawet 50% i więcej firm z danego regionu. Ponadto pozostałe skupione są w wybranych centrach, skupiskach przemysłowych. Na ich tle Wielkopolska przy zachowaniu dużej roli na gospodarczej mapie przez stolicę - Poznań, nie ciąży cała ku temu ośrodkowi, a ponadto - nie jest skupiona tylko wokół większych miast województwa. Lokalna rozwinięta i pielęgnowana tradycja przedsiębiorczości sprawia, iż aktywne (i przeżywające kłopoty) są nie tylko firmy z Konina, Kalisza, Ostrowa Wielkopolskiego czy Piły, ale także w wielu mniejszych ośrodkach takich jak Swarzędz, Buk, Kostrzyn, Turek, Kościan, Opatówek, Mosina czy Stęszew. Świadczy to także o stosunkowo bardziej równomiernym rozwoju regionu na tle reszty kraju - zarówno pod względem infrastrukturalnym, jak i potencjału ludzkiego Wielkopolski.
Nadesłał:
artur@multian.pl
|
Komentarze (0)