Rozrywka i wypoczynek » Sport
Wspinaczka drogą do sukcesu - tarnowscy wspinacze podsumowują sezon
Tarnów nie bez przyczyny stał się zagłębiem utalentowanych sportowców. Efektywna współpraca miasta i lokalnych firm pozwala na realizowanie zajęć, dzięki którym młodzież i dzieci mogą odkrywać różne dziedziny sportu, między innymi wspinaczkę. Cyklicznie odbywające tu się letnie zajęcia sportowe zachęcają młodych ludzi do uprawiania tego sportu. Są też okazją do wyłowienia kolejnych talentów.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Od lat na szczycie
To przypadek sprawił, że wspinaczkę zaczęła uprawiać jedna z najbardziej utytułowanych polskich zawodniczek we wspinaczce na czas, Edyta Ropek. Pochodząca z Tarnowa wicemistrzyni świata we wspinaczce sportowej, wielokrotna medalistka mistrzostw Polski i Europy i trzykrotna zdobywczyni Pucharu Świata początkowo zamierzała trenować siatkówkę:
„Miałam zamiar zapisać się do sekcji siatkówki. Kiedy okazało się, że zapisy do sekcji siatkarskiej są już zamknięte, zapisałam się do sekcji wspinania. Byłam ciekawa, jak to jest trenować wspinaczkę. Jak się okazało, początkowa ciekawość stała się pasją mojego życia. Kocham sport, lubię rywalizację, dlatego wspinanie na czas bardzo mnie wciągnęło”.
Od tego czasu, dzięki zaangażowaniu i ciężkiej pracy oraz wsparciu ze strony trenera, bliskich i sponsorów, Edyta Ropek nieprzerwanie od trzynastu lat klasyfikowana jest w pierwszej dziesiątce rankingu IFSC. W ciągu minionych pięciu lat czterokrotnie stanęła na podium klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, zdobyła tytuł wicemistrzyni świata, dwa tytuły mistrzyni Europy, dwanaście razy zdobywała mistrzostwo Polski, oraz Puchar Polski we wspinaczce sportowej. Stoczyła również ciężką walkę o swoje zdrowie. Pod koniec kwietnia 2013 roku doszło u niej do poważnej kontuzji - zerwania więzadła krzyżowego w prawym kolanie. Edyta nie poddała się: przeszła operację rekonstrukcji, już kilka dni po zabiegu zaczęła rehabilitację, a w trzy tygodnie po nim wróciła do treningu. Swoją walkę o powrót do szczytowej formy i pełnej sprawności na bieżąco relacjonowała na swoim blogu.
„To był dla mnie bardzo trudny, wyczerpujący czas. Operacja rekonstrukcji i miesięczne unieruchomienie sprawiły, że moja forma drastycznie spadła. Jednak nie poddałam się i wytrwale walczyłam o to, by wrócić do startów w zawodach jeszcze w tym samym sezonie. Udało mi się dokonać rzeczy teoretycznie niemożliwej do zrealizowania, z czego jestem bardzo dumna.” – przyznała Edyta Ropek.
Mijający sezon Edyta Ropek ocenia pozytywnie trzynasty raz w swojej karierze sportowej uplasowała się w pierwszej dziesiątce najlepszych zawodniczek świata. Snuje też plany na kolejne miesiące:
„Właśnie zakończyłam tegoroczny sezon startowy. Teraz czeka mnie krótka przerwa od treningów, która potrwa do drugiej połowy listopada. Po niej rozpoczynam przygotowania do sezonu startowego 2015. Równolegle prowadzę swoją sekcję wspinaczkową. Moi zawodnicy będą startowali w imprezach krajowych. Realizuję również akcję „Wspinanie to wyzwanie” dla dzieci i młodzieży. Mam nadzieję, że w nowym sezonie zarówno ja, jak i moi podopieczni, będziemy osiągać kolejne sukcesy”.
Od wakacyjnej rozrywki do życiowej pasji
Przygoda Klaudii Buczek ze wspinaczką sportową zaczęła się podczas wakacji spędzanych w rodzinnym Tarnowie. Klaudia zwróciła uwagę na plakat akcji „Bezpieczne lato w mieście”, postanowiła skorzystać z letnich atrakcji oferowanych przez miasto i w ten sposób trafiła ścianę wspinaczkową MKS Tarnovia. Jak się okazało, sposób na wakacyjną nudę przerodził się w pasję życia. W ciągu kilku lat Klaudii udało się znaleźć w krajowej czołówce wspinaczy. Na jej koncie znalazły się tytuły Mistrzyni Polski Juniorów, miejsca w Pucharze Świata seniorów i nominacja do Kadry Polski. Może też pochwalić się Mistrzostwem Świata Juniorów zdobytym w Edynburgu w 2010 roku, a we wrześniu 2014r. do kolekcji zwycięstw Klaudii dołączyło to najważniejsze – srebrny medal na Mistrzostwach Świata w Gijón. Ta drobna blondynka źródła swoich sukcesów upatruje w wytrwałości:
"Zawsze powtarzam sobie w trudnych chwilach, na treningach, zawodach i w chwilach załamania: wytrwać to tajemnica wszystkich zwycięstw. Dzięki temu nie poddaję się i dążę do sukcesów. Srebrem w Gijón udowodniłam sobie, jak ważna jest systematyczna praca i upór w dążeniu do celów. Jestem dumna z tego, że wytrwałam mimo trudów, jakie musiałam pokonać. Teraz przyszedł czas na odpoczynek i regenerację sił, a następnie wracam do treningów. Chcę jak najlepiej przygotować się do wyzwań, jakie postawi przede mną kolejny sezon”.
Rambo pnie się coraz wyżej
Marcin Dzieński to sympatyczny chłopak, z powodu charakterystycznej fryzury nazywany przez znajomych Rambo. Choć na pierwszy rzut oka nie sprawia wrażenia doświadczonego sportowca, może się pochwalić ponad dziesięcioletnim doświadczeniem we wspinaczce:
„Kiedy miałem jedenaście lat, zacząłem się wspinać. Podczas początkowych startów w zawodach uczniowskich w 2005 roku odnosiłem pierwsze, małe sukcesy. Do tej pory wspominam radość, jaką sprawiło mi moje pierwsze zwycięstwo podczas Pucharu Polski Juniorów w Andrychowie w 2007 roku. Potem przyszły kolejne sukcesy – cztery tytuły Mistrza Polski Juniorów w latach 2008 – 2011 i dwa Wicemistrzostwa Świata Juniorów we wspinaczce sportowej na czas.” – wspomina Marcin Dzieński.
Marcin spisał się również doskonale w tegorocznym sezonie. Zajął 5. miejsce na Mistrzostwach Świata w Gijón. Udało mu się również wywalczyć 3. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Z optymizmem patrzy w przyszłość i chce w kolejnym sezonie osiągać kolejne sukcesy:
„5. miejsce na Mistrzostwach Świata w Gijón to dobry wynik, choć oczywiście był apetyt na wyższą lokatę. Można powiedzieć, że zabrakło mi trochę szczęścia. Szkoda, bo mogło być pięknie. Czuję lekki niedosyt, tym bardziej,. że kolejne MŚ dopiero za dwa lata. Po zawodach przyszedł czas na refleksję i chwilowy odpoczynek przed kolejnymi. Chwile przemyśleń i relaksu zaowocowały za to podczas Mistrzostw Świata. Z dwutygodniowego pobytu w Azji przywiozłem trochę złota, nieco brązu i oczywiście 3. Miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. To cudowne uczucie i wciąż trudno mi w to uwierzyć. Mam nadzieję, że sukcesy w tym sezonie zmotywują mnie do jeszcze cięższej pracy, bo w nowym sezonie zamierzam osiągnąć jeszcze więcej”.
Sport motywuje do dalszego rozwoju
Sport, zawody i treningi, choć pochłaniają znaczącą część czasu wspinaczy, nie jest dla nich treścią życia. Sportowcy starają się, by nie ograniczać swojego rozwoju jedynie do osiągnięć we wspinaczce. Klaudia Buczek na co dzień studiuje dietetykę, Marcin Dzieński studiuje informatykę i rozważa rozpoczęcie nauki na kierunku Wychowanie Fizyczne, zaś Edyta Ropek połączyła umiejętne karierę sportową z edukacją, zdobywając tytuł magistra ochrony środowiska ze specjalizacją hydrobiologia, a obecnie prowadzi dodatkowo własną sekcję wspinaczkową. „Wszyscy nasi sportowcy podkreślają zgodnie, że sport rozwinął w nich hart ducha, pracowitość i głód kolejnych osiągnięć, nie tylko w dziedzinie wspinaczki. Wysokie wyniki motywują ich do dalszego rozwoju. Swoim przykładem pokazują, że systematyczna praca i wysiłek wkładany w to, co się robi są motorem napędowym sukcesu. Dlatego Powołaliśmy Akademię Sportowych Talentów Grupy Azoty. Wspierając polski sport i o nim mówiąc chcemy pokazać ludziom, że to od regularnego wysiłku i systematycznej pracy zależy osiągnięcie sukcesu” - Wiceprezes Grupy
Nadesłał:
MCConsultants
|
Komentarze (0)