Firma » Biznes
Aleksander Gruszczyński, Prezes Zarządu w Carlson Investments S.A. o obligacjach
Zobacz więcej zdjęć » |
Spore grono tych firm jeszcze nie generuje zysku, tylko koszty, zatem wyższe stopy procentowe, które z natury rzeczy skłaniają ku oszczędzaniu realnego pieniądza jednocześnie obniżają wartość zysków będących w przypadku wielu z nich jak na razie jedynie projekcją. Pamiętajmy jednak, że w danym sektorze są bardzo różne podmioty i nie należy przesadnie generalizować – w przypadku jednych firm technologicznych ich plany to mrzonki, z kolei technologie innych mogą zmienić świat i przynieść krocie. Jeśli firma innowacyjna zaczyna zarabiać to już nie w tak dużym stopniu wpływ na jej wycenę powinna mieć prognoza przyszłych zysków, a bardziej realny biznes, marże (zwykle bardzo wysokie w sektorze innowacyjnym) i generowana gotówka. Inwestowanie to dodatkowo proces z definicji długoterminowy, gospodarka natomiast ma swoje cykle, okresy lepszego i gorszego zachowania – co wpływa m.in. na rentowność. Zatem paradoksalnie to, że w tym momencie spółki technologiczne nie są faworyzowane i spadają ich wyceny, może być w dłuższym okresie okazją inwestycyjną. Jak mówi stara paremia giełdowa najbardziej okazyjne zakupy można zrobić przecież gdy leje się krew, a niektóre ze spółek z innowacyjnych sektorów już w tym momencie pospadały 30, a nawet 50%.
Nadesłał:
UnicornMedia
|
Komentarze (0)