Gospodarka » Żywność
Bieluch na pikniku w Warszawie
Zobacz więcej zdjęć » |
Serek naturalny Bieluch posiada taki znak od kilku lat i jeszcze długo będzie na niego zasługiwał. Bieluchy powstają na Lubelszczyźnie, czyli w najczystszym regionie naszego kraju. Rolnicy, którzy dostarczają mleka do jego produkcji, mają idealne warunki środowiskowe do uzyskania czystego, nieskażonego w żaden sposób surowca. Od wschodu z ich gospodarstwami graniczy dorzecze Bugu, zaś od zachodu dorzecze Wieprza, od południa – Roztocze, a od północy – Polesie.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Nigdzie w Polsce nie znajdziemy tak bujnych łąk i żyznych gleb. Pamiętamy jeszcze z lekcji geografii – a ta wiedza nie zdążyła się jeszcze zdezaktualizować – że to właśnie tutaj znajdują się słynne czarnoziemy, które powstają na podłożu lessowym, i że właśnie ten obszar naszego kraju idealnie wpasowuje się w modny trend rolnictwa ekologicznego. Nie ma tu wielu zakładów przemysłowych, które są zmorą mieszkańców Śląska; przeważają tereny rolnicze, nieskażone przez metale ciężkie. Dobrze się na nich przyjmują odpowiednio dobrane gatunki trawy, które gwarantują najwyższej jakości mleko. Rolnicy dbają o ich różnorodność, nie brakuje tu także ziół, dzięki którym mleko uzyskuje specyficzny, niepowtarzalny smak i aromat.
Na nowych opakowaniach naturalnego Bielucha znajdziemy informację, że zawiera wszystkie białka mleka, również serwatkowe. To zasługa specjalnej, zaawansowanej technologii membranowej – tzw. ultrafiltracji. Wymaga ona specjalistycznej linii produkcyjnej ze skomplikowanym mechanizmem membran, pomp i automatów. Wszystkie te zabiegi są jednak uzasadnione, bo dzięki nim powstaje nabiał o najwyższych parametrach jakościowych, smakowych i odżywczych. A wszystkie białka serwatkowe – zamiast niknąć w kadziach z serwatką – trafiają do opakowań z kremowym serkiem, który możemy serwować na śniadanie całej rodzinie w dowolnej formie, mając świadomość, że dajemy jej to, co w mleku najbardziej wartościowe.
„W pikniku w ogrodach SGGW bierzemy udział po raz pierwszy. Przywieźliśmy do Warszawy nie tylko serki naturalne Bieluch, ale także smakowe, m.in. ze szczypiorkiem, pomidorami i chili, które są dostępne niemal w całej Polsce. Chciałbym jednak dodać, iż dla naszego regionu produkujemy różne przetwory mleczne pod marką Kuchnia Lubelska” – mówi Waldemar Skibiński, prezes SM Bieluch. Warszawskie pikniki zdobyły już znaczną renomę i są tłumnie odwiedzane przez całe rodziny. Wystawcy przygotowali prezentacje żywności wyróżnionej znakami jakości, na miejscu przygotowywali potrawy, którymi częstowali. Jeśli ktoś szczególnie zasmakował w konkretnym produkcie, to mógł go nabyć w przystępnej cenie. Wzmocnieni regionalnymi smakołykami goście mogli obejrzeć pokazy tańców ludowych, a dzieci wziąć udział w konkursach z fajnymi nagrodami. „Z udziału w pikniku jesteśmy bardzo zadowoleni. Nasze stoisko odwiedziło bardzo dużo ludzi nie tylko próbując produkty, ale także interesując się ich składnikami oraz sposobem produkcji. W wyjaśnieniach wspomagała mnie Ewa Gorajek, technolog i kierownik produkcji. Tak zachęceni konsumenci ustawiali się w kolejce, aby zakupić wypróbowane wcześniej produkty” – dodaje Agnieszka Lenart, szefowa marketingu w SM Bieluch. Stoisko Bielucha odwiedziło też kilkoro znamienitych gości. Wśród nich profesor Iwona Wawer z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, od lat zawodowo zajmująca się badaniem chemicznych składników produktów. Pani profesor z uznaniem wyrażała się o serku naturalnym Bieluch, który zna i poleca, lejąc miód na serce prezesa Skibińskiego.
Nadesłał:
IMR advertising by PR
|
Komentarze (0)