Zdrowie » Uroda
Ciepło-zimno w trosce o piękną sylwetkę
Zobacz więcej zdjęć » |
Zdarza się, że decydujemy się na zdrowe odżywianie, wprowadzamy regularną aktywność fizyczną, a nasz trud nie przynosi oczekiwanych rezultatów – brzuch, nogi czy pośladki nadal są dalekie od ideału.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
- Na szczęście medycyna estetyczna nie jest bezradna wobec tego problemu. Wśród nowości przełomową metodą modelowania sylwetki jest CoolTech wykonywany w duecie z serią zabiegów Venus Legacy. Pierwszy wykorzystuje pozytywne właściwości zimna, drugi działa ciepłem – wyjaśnia Kamila Adryjanek, fizjoterapeutka z Centrum Medycyny Estetycznej i Laseroterapii Dermamed we Wrocławiu, które specjalizuje się w zabiegach modelowania sylwetki i jako pierwsze połączyło dwie skuteczne metody stosowane dotąd oddzielnie. Skąd pomysł na takie połączenie?
- Chłodzenie trwale likwiduje komórki tłuszczowe, a ciepło poprawia napięcie skóry i działa antycellulitowo. To idealny przykład jak pojedyncze zabiegi mogą się wzajemnie wspierać – dodaje ekspert.
Krok 1: Odchudzanie przez zamrażanie
Cooltech to jedna z najnowszych i najskuteczniejszych metod modelowania sylwetki. Jest rodzajem kriolipolizy (technologią, która umożliwia osiągnięcie oczekiwanych efektów przez kontrolowane chłodzenie). Polega na selektywnym uszkodzeniu tkanki tłuszczowej poprzez schłodzenie jej do niskiej temperatury (od minus 6 do minus 8). W efekcie martwe komórki tłuszczowe są trwale wydalane z organizmu w naturalnym procesie fizjologicznym. Precyzyjnie zaprogramowany proces chłodzenia gwarantuje, że zabieg jest skuteczny bez ryzyka uszkodzenia innych tkanek i naskórka. Podczas zabiegu aplikator nie tylko chłodzi, ale również zasysa skórę tymczasowo redukując przepływ krwi. Zwiększa to precyzję zabiegu na wybranym obszarze i chroni przed powstawaniem obrzęków i siniaków.
- Zabieg polecam osobom chcącym poprawić wybrane obszary ciała, w których do tej pory trudno im było „zrzucić” zbędne kilogramy - mówi dr n. med. Marcin Frączek, lekarz medycyny estetycznej w Centrum Medycyny Estetycznej i Laseroterapii Dermamed we Wrocławiu. – Skutecznie likwiduje miejscowe otyłości, trwale konturuje ciało, zmniejsza obwody. W rezultacie wysmukla brzuch, talię, uda, ujędrnia ramiona.
Krok 2: Modelowanie przez ocieplanie
Po redukcji tkanki tłuszczowej skóra wymaga poprawy napięcia. Tutaj już po tygodniu ze wsparciem przychodzi seria zabiegów Venus Legacy. To ulubiona metoda modelowania sylwetki Salmy Hayek. Kuracja łączy technologie oparte na falach radiowych oraz polu magnetycznym. Podgrzewanie skutkuje skróceniem włókien kolagenu oraz wzrostem jego syntezy przez co zwiększa się napięcie skóry.
- Zabieg jest bezpieczny i bezbolesny. Wielu pacjentów porównuje go do masażu gorącymi kamieniami – mówi Magdalena Nawrocka, fizjoterapeutka w Centrum Medycyny Estetycznej i Laseroterapii Dermamed we Wrocławiu.
Podczas zabiegu fizjoterapeuta wykonuje masaż ciała głowicą emitującą ciepło do indywidualnych odczuć pacjenta oraz do temperatury wspomagającej spalanie się tkanki tłuszczowej. „Inteligentne” głowice wyposażone są w czujniki, dzięki czemu temperaturę można na bieżąco kontrolować i korygować w trakcie zabiegu.
Duet zabiegowy jest bezbolesny, nie wymaga znieczulenia, ani specjalnych przygotowań. Poleca się go na trudne obszary: brzuch, nogi, pośladki i ramiona.
Najczęściej wykonuje się jeden zabieg CoolTech i pięć Venus Legacy. Dla lepszych rezultatów zalecana jest seria. Ich liczba dobierana jest indywidualnie dla każdego pacjenta na podstawie analizy grubości jego tkanki tłuszczowej, obszaru zabiegowego i oczekiwanych rezultatów.
Nadesłał:
PREXPERT
|
Komentarze (0)