Technologie » Komputery
Genesis Krypton 310 - duże możliwości w prostej formie
                ![]()  | 
        
| Zobacz więcej zdjęć » | 
Genesis Krypton 310 to mysz dla graczy, w której za precyzyjne odwzorowanie ruchu odpowiada sensor optyczny ADNS-3050 o rozdzielczości do 4000 DPI. Ta ostatnia jest konfigurowalna i można ją obniżyć do 500 DPI. Czujnikowi towarzyszy siedem programowalnych przycisków, których funkcje można zmieniać za pomocą oprogramowania producenta. Pozwala ono również na nagrywanie złożonych makr i zmianę ustawień podświetlenia Prismo RGB.
Iluminacja w myszy Genesis Krypton 310 obejmuje rolkę, znajdujące się na grzbiecie logo i tylną, spodnią część urządzenia. Gracz ma do wyboru paletę 16 milionów kolorów, a wybrana konfiguracja jest zapisywana we wbudowanej pamięci. Gryzoń ma matowe wykończenie, a gumowane boki mają z kolei zapewnić pewny chwyt w każdej sytuacji. Całości dopełniają teflonowe ślizgacze i przełączniki Huano, których żywotność szacowana jest na 20 milionów kliknięć.
Mysz dla graczy Genesis Krypton 310 ma sobie radzić z przyspieszeniami do 20 G i śledzeniem ruchu z szybkością do 60 cali na sekundę. Komunikacja z komputerem odbywa się drogą przewodową za pomocą kabla USB o długości 1,8 metra. Urządzenie waży 94 gramy i zostało wycenione na około 99,99 zł. Nowość Genesis powinna trafić do sklepów w ciągu kilku najbliższych tygodni.
Dane techniczne:
- Typ myszy: przewodowa
 - wymiary: 125 x 68 x 39 mm
 - waga: 94 gramy
 - sensor: ADNS-3050
 - rozdzielczość sensora: 500 - 4000 DPI
 - maks. szybkość śledzenia: do 60 cali na sekundę
 - maks. przyspieszenie: do 20 G
 - wbudowana pamięć: tak
 - liczba przycisków: 7
 - oprogramowanie: tak, z możliwością nagrywania makr
 - podświetlenie: tak, RGB LED z efektem PRISMO
 - przewód: 1,8 m USB
 - kompatybilność: Windows XP/Vista/7/8/10, Linux, Android
 
		Nadesłał:
            Entrymedia 
	 | 
	

						Dlaczego kalenice są niezbędne na dachu?			
						Zakaz etanolu w środkach do dezynfekcji? Branża farb i klejów alarmuje			
						Strach ma wielkie oczy… zwłaszcza bez ubezpieczenia.			
						Kolporter z sercem			
Komentarze (0)