Firma » Finanse
Konserwatywne założenia do budżetu na 2010 rok
Zobacz więcej zdjęć » |
Politycy PO dywagują publicznie nad możliwymi podwyżkami podatków pozwalających domknąć budżet, rozważane są selektywne podwyżki VAT-u i podatków dochodowych dla niektórych rodzajów produkcji rolniczej. Podwyżki podstawowych podatków dochodowych mało realne.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Zgodnie z wcześniejszymi spekulacjami prasowymi rząd zaakceptował wstępne założenia do budżetu na 2010 rok. Wzrost w przyszłym roku ma wynieść 0,5% (nasza prognoza około 2%), inflacja 1,0% (spodziewamy się 1,7%r/r) oraz bezrobocie na koniec 2010 roku 13,8% (nasze oczekiwania to 15,8%). Konserwatywne założenia budżetowe pozwolą na przygotowania ostrożnych szacunków dochodów, uwzględniających możliwe negatywne zaskoczenia i takie podejście oceniamy pozytywnie.
Dotychczas nie podano żadnych szacunków tegorocznych ani przyszłorocznych wydatków i dochodów oraz wynikających z nich deficytów.
W dzisiejszej prasie politycy PO dewagują publicznie nad możliwymi podwyżkami podatków pozwalających domknąć budżet, rozważane są selektywne podwyżki VAT-u i podatków dochodowych dla niektórych rodzajów produkcji rolniczej. Podwyżki podstawowych podatków dochodowych są mało realne.
MinFin podał jednak wykonanie deficytu po maju z którego wynika, że wyniósł on 90,2% planu, we wszystkich kategoriach dochodów wykonanie jest mniejsze niż przed rokiem, a postęp deficytu zgodny ze zmodyfikowanym planem wynika z faktu, iż stopniowo zamrażane są niektóre wydatki i ich wykonanie jest dostosowywane do wpływów podatków.
Podkreślamy, że realność tego planu spada z kolejnymi miesiącami (zakłada on pojawienie się wzrostu wydatków) więc wspominana na lipiec nowelizacja uchyli ważność harmonogramu.
Co to znaczy: Spodziewamy się rewizji deficytu budżetu centralnego o 10 mld PLN (z planowanych 18,2 mld), co będzie neutralną informacją dla rynku obligacji. O prawdziwej kondycji budżetu będzie świadczyć deficyt sektora, ale ten będzie znany z dużym opóźnieniem.
Niższa inflacja łagodzi ton w sprawie obniżki
Wzrosło prawdopodobieństwo obniżki 24 czerwca. Do tego znó mowa o możliwości redukcji stopy rezerwy obowiązkowej.
Członkowie RPP, gdy podtrzymują łagodne nastawienie, robią to w oparciu o średniookresową perspektywę inflacji. Natomiast na bieżące działania wpływ mają bieżące dane i stąd spadek inflacji w maju z 4%r/r do 3,6% (MinFin oszacowało ją na 3,8%, konsensus wyniósł 3,7%) naszym zdaniem przybliżył obniżkę głównej stopy NBP z 3,75% do 3,50% w następną środę. W spadku inflacji pomogły nieco niższe od oczekiwań wzrosty cen żywności (5,2%r/r) oraz paliw (-11,5%), za to szacunki inflacji netto pokazały wzrost (z 2,63% do 2,72%r/r).
Ministerstwo Finansów pokazało, że spadek inflacji będzie postępował bardzo szybko - w czerwcu miałoby być osiągnięte 3%r/r a w sierpniu 2,5% (naszą prognozą dla obu tych miesięcy jest 3,3%, chociaż pogoda była jak dotąd korzystna, dając nadzieję na dobre zbiory i dezinflację w żywności). Co więcej, wstępne założenia budżetowe na 2010 zawierają wzrost CPI 1% (według nas będzie to 1,7%r/r).
Co to znaczy: Dane o majowej inflacji dały trzy łagodne komentarze w tym Mariana Nogi, który wspomniał o kontynuacji cięć i dwóch obniżkach stopy rezerwy obowiązkowej po 50pb. Według nas stopy mogą zostać obniżone w sumie o 75pb.
Zespół analiz makroekonomicznych
Mateusz Szczurek, Rafał Benecki, Grzegorz Ogonek
Nadesłał:
ap
|
Komentarze (0)