Kobieta, zdrowie, uroda » Dziecko
Kraina cudów przed „Domem Nadziei”
Zobacz więcej zdjęć » |
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Magiczny świat, powstały przy ul. Bujwida 42, od razu wciągnął najmłodszych w wir zabawy. Najpierw najodważniejsze z dzieci mogły wejść do prawdziwego kosza balonowego i zrobić sobie zdjęcie wraz z ekipą pilotów z Klubu Sportów Balonowych, a nawet puścić w przestrzeń ogromny strumień gorącego powietrza. Około godziny 11.00 wolontariusze fundacji ,,Na Ratunek Dzieciom z chorobą nowotworową” zaprezentowali zebranym dzieciom spektakl ,,Lila – kraina cudów”. Każdy, kto zadeklarował wiarę w cuda, dostał specjalny bilet wstępu do krainy marzeń. W tym samym czasie animatorki malowały najmłodszym na twarzach niezwykłe wzory: spod rąk wróżek – malarek wychodziły dinozaury, pieski, niedźwiadki, motylki i elfy. Po wizycie u czarodziejki, uczestnicy festynu mogli posilić się pysznymi słodyczami, lub razem z panem Magikiem utworzyć z balonów niespotykane figury: smoki, miecze, a nawet ośmiornice! Zaraz potem Pani Biedronka porwała dzieci do wesołej zabawy z chustą animacyjną: śpiewom, tańcom i gimnastykom nie było końca. Podczas całego festynu można było brać udział w loterii fantowej, dzięki której co rusz do rąk kolejnych dzieci trafiały maskotki, gry planszowe, klocki, lalki i samochodziki. Nie trwało to jednak długo, ponieważ zgodnie z napiętym grafikiem małych gości przyszedł czas na kolejną atrakcję, a mianowicie prawdziwy spektakl aktorski, przygotowany przez krakowskie Studio YAPA, specjalizujące się w happeningach, imprezach plenerowych i przedstawieniach dla dzieci. Tym razem zebrani widzowie mogli obejrzeć tradycyjny spektakl ,,Złota rybka”, zaprezentowany w nowoczesny sposób. Po przedstawieniu na małych pacjentów czekały paczki z pysznościami, które z pewnością osłodziły maluchom resztę dnia. Nie wyobrażaliśmy sobie, żeby Dzień Dziecka nie mógłby być uczczony w naszym ,,Domu Nadziei”.- przyznaje pani Agnieszka Aleksandrowicz, prezes fundacji ,,Na Ratunek Dzieciom z chorobą nowotworową”. Oczywiście staramy się, aby nasi podopieczni obchodzili to święto codziennie, niestety nie zawsze jest to możliwe. Co więcej, niektórzy z naszych pacjentów, jeszcze bardzo młodzi, posiadają taką dojrzałość i doświadczenie życiowe, że z pewnością mogliby konkurować na tym polu z niejednym dorosłym. Dla nas jednak są to najdroższe dzieci, którym chcemy dać nadzieję, że następny Dzień Dziecka będą mogli spędzić już we własnym domu. www.naratunek.org
Nadesłał:
k.gromada
|
Komentarze (0)