Zdrowie » Dziecko
Maty piankowe dla niemowląt - nie kupuj kota w worku!
Zobacz więcej zdjęć » |
Współczesne maty piankowe po pierwsze bardzo różnią się od tych, które rodzice mieli do wyboru jeszcze parę lat temu, gdy w sklepach nie było jeszcze tak ciekawie opracowanych produktów dla niemowląt. To już nie byle jakie składanki, które rzucało się na podłogę by maluch miał na czym uczyć się raczkowania i nie przeziębiał się od zimna posadzki.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Dziś maty piankowe dla niemowląt to prawdziwa sztuka, która w sprytny sposób łączy zalety izolacyjne i rozrywkowe. I nawet, jeśli wydaje się komuś, że co za rozrywkę może mieć z zabawki maleńkie dziecko, które jeszcze dobrze nie rozumie, co mu się podaje, to eksperci od produkcji takich mat postarali się o to, by dziecko, nawet to najmniejsze mogło odbierać puzzle podłogowe wszystkimi zmysłami. I to jest w tej „zabawce" najlepsze!
Jakie maty piankowe dla dzieci warto kupić:
- Grube maty piankowe wykonane z odpowiednich materiałów (najlepsza jest tu pianka o dużej grubości - co najmniej 16-18 mm, i odpowiedniej miękkości pozwalając dziecku na bezpieczną i wygodną zabawę)
- Maty duże - to od ich wielkości zależy, czy dziecko będzie mogło się na nich turlać, raczkować, pełzać, czy podskakiwać
- Maty o dobrych parametrach izolacyjnych (takich, by chłód bijący od podłogi nie naraził maluszka na przeziębienie
- Maty kolorowe: dziecko odbiera je zmysłem wzroku: cieszą je intensywne kolory, który stymulują wzrok i naturalnie bawią
- Z odpowiednimi atestami (!)
Warto też poszukiwać mat, z których można zrobić coś więcej, gdy dziecko podrośnie. Maty Tessel np. pozwalają z dostępnych pianek złożyć konia na biegunach, pojazd do bujania się itp. To rewelacyjna sprawa dla małych dzieci.
Jakich puzzli piankowych unikać:
- Tych, które nie mają na opakowaniu wyraźnego atestu, certyfikatu (np. dla dzieci od 0 miesięcy, czy dla dzieci od roczku). Mata piankowa bez atestu to nie jest mata!
- Mat miękkich i cienkich - połamią się, lub pokruszą, gdy tylko dziecko zacznie wyprawiać na nich większe harce
- Mat o jednolitej kolorystyce (jednolity kolor to na panele w przedpokoju lub salonie, a nie dla dziecka!)
- Mat niewiadomego pochodzenia (brak firmy, kraju produkcji, atestów, nazwy importera etc)
Kupuj z głową - nie warto stawiać na kota w worku, zwłaszcza, kiedy kupujemy dla maleństwa!
Artykuł powstał przy pomocy Dobrodziecka.pl
Nadesłał:
obserwator
|
Komentarze (0)