Kobieta, zdrowie, uroda » Dziecko
Ogłaszamy sezon na malinę!
Zobacz więcej zdjęć » |
Nasze babcie zaczynały chłodną część roku świetnie przygotowane. W arsenale domowych sposobów na przeziębienie ważne miejsce zajmował pyszny sok z malin oraz napary z suszonych liści tej rośliny. Niewątpliwie zaletą tych soczyście czerwonych owoców jest też ich smak – nawet z zamkniętymi oczyma nie sposób pomylić ich z niczym innym. Sezon malinowy w pełni, warto z niego korzystać.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Sięgnijmy do korzeni – historia maliny
Łacińska nazwa maliny – Rubrus – pochodzi od przymiotnika rubra, czyli czerwony, chociaż dziś znane są też odmiany, których owoce są żółtawe, białe, a nawet… czarne. Roślina ta znana była od zarania dziejów, jednak pierwsze pisemne informacje na jej temat pochodzą z około 300 r p.n.e.. Jako roślina uprawna wymieniona została po raz pierwszy w VI wieku. Malina występowała w Polsce naturalnie – głównie w lasach i na polanach, a także w rejonach górskich. Dziś na świecie słyniemy z jej uprawy.
Podawać czy nie podawać? - maliny w diecie dziecka
Pierwsze owoce mogą pojawić się w jadłospisie dziecka już na początku rozszerzania diety, czyli po 4. miesiącu. Maliny nie są najbardziej oczywistym wyborem – ze względu na ich specyficzną budowę (duża liczba twardych pestek), niełatwo przygotować z nich gładkie puree, odpowiednie dla maluszka na początku przygody z posiłkami innymi niż mleko mamy. Świeże maliny dostępne są więc dla dzieci starszych, które poradzą sobie już z drobnymi pesteczkami i to tylko teraz – w sezonie. Łagodny smak malin i ich wysoka wartość odżywcza zachęcają jednak, by nie rezygnować z nich nawet u najmłodszych i podawać przez cały rok. Jak to zrobić?
Nowość od Gerber - maliny dla najmłodszych
Gerber ma dla rodziców i ich maluszków zupełnie nową propozycję z malinami – Nektar Jabłko Malina dla niemowląt po 4. miesiącu życia i małych dzieci. Jego skład dostosowano do potrzeb najmłodszych. Produkt powstał na bazie klarownych soków owocowych z dodatkiem witaminy C, która uczestniczy w prawidłowym funkcjonowaniu układu odpornościowego dziecka, pomagając wspierać naturalną odporność maluszka dzień po dniu. Produkt nie zawiera dodatku cukru – jedynie cukry naturalnie obecne w owocach. Bezpieczeństwo zapewnia tu odpowiednio przeprowadzony proces pasteryzacji – taki, jak wykorzystywany przez babcie przy przygotowaniu soków malinowych na mroźne zimy. Jak inne produkty Gerber także ta nowość nie zawiera dodatku konserwantów ani barwników*.
Rodzice i maluszki wybierać mogą także spośród 4 soków 100% Gerber dla niemowląt po 4. miesiącu i małych dzieci:
· 2 jednoskładnikowych, idealnych na początek rozszerzania diety dziecka – Gerber Jabłko i Gerber Gruszka;
· 2 dwuskładnikowych – Gerber Jabłko wiśnia oraz Gerber Jabłko winogrona.
Soki i nektar Gerber dostępne są w szklanych butelkach. To materiał idealny do recyklingu – można go w całości wielokrotnie przetwarzać w nowe opakowania bez utraty jakości, co oznacza oszczędność energii i pozwala chronić środowisko. Niedawno zmieniła się pojemność tych butelek – teraz wynosi 200 ml. Oznacza to znaczące odciążenie rodzicielskiej torebki podczas spacerów i podróży z sokiem czy nektarem Gerber. Dodatkowo, butelki zyskały nowy, bardziej „pękaty” kształt, dzięki czemu wygodniej trzyma się je w dłoni.
W ofercie Gerber znaleźć można także inne propozycje dla najmłodszych, zawierające maliny:
· Gerber Organic Deserek w słoiczku Jabłko Malina – dla maluszków po 4. miesiącu,
· Gerber Deser w tubce Jabłko gruszka malina jagoda – dla maluszków po 6. miesiącu,
· Gerber Deser w tubce Gruszka banan malina z musli – dla maluszków po 6. miesiącu.
* zgodnie z przepisami prawa
Ważne informacje dla matek:
W okresie pierwszych 6 miesięcy życia dziecka zalecane jest wyłączne karmienie piersią. Po tym okresie należy rozpocząć wprowadzanie żywności uzupełniającej o odpowiedniej wartości odżywczej przy jednoczesnej kontynuacji karmienia piersią do ukończenia przez dziecko 2 lat i dłużej. Dzieci rozwijają się w różnym tempie, dlatego czas wprowadzenia posiłków uzupełniających należy skonsultować z lekarzem lub położną.
Nadesłał:
Ewelina Bancerz
|
Komentarze (0)