Gospodarka » Żywność
Oliwa z oliwek rodem ze słonecznej Toskanii
Zobacz więcej zdjęć » |
Toskania to kraina niezwykła, która od wieków obok wspaniałych artystów i zabytków słynie z najwyższej jakości upraw rolnych. To w tym dawnym, górzystym księstwie położonym nad Morzem Tyrreńskim, uprawiane są oliwki i winogrona, z których powstają znane na całym świecie wina i oliwy. Ich sekret tkwi w miłości Toskańczyków do upraw i pysznego jedzenia oraz w słońcu, które wyjątkowo troskliwe traktuje ten region Włoch. Wśród oliw szczególnym uznaniem koneserów cieszy się gatunek „Santini”.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
W Polsce jedynym miejscem, w którym można ją zakupić jest salon Vom Fass w warszawskim centrum handlowym Blue City.
Oliwa z oliwek jest obowiązkowym produktem w każdej szanującej się kuchni. Trudno wyobrazić sobie kucharza, który w codziennej pracy poradzi sobie bez choćby kilku jej kropel. Niezwykle istotne, aby oliwa otrzymywana była z tzw. pierwszego tłoczenia na zimno (tzn. w temperaturze pokojowej), tak jak wszystkie oliwy oferowane w warszawskim salonie Vom Fass z ekskluzywnymi olejami, octami balsamicznymi i alkoholami. Dzięki temu zachowuje ona pełnię wartości smakowych, odżywczych i zdrowotnych. Do domowego pesto, grzybowego risotto, czy sałatki wiosennej najlepiej pasować będzie oliwa naturalna (Extra Vergine) „Santini”, która pochodzi z niewielkiego obszaru upraw San Gimignano w Toskanii. Swoją złocistą barwę i aksamitny smak zawdzięcza starannemu procesowi selekcji oliwek i tłoczeniu ich według tradycyjnej receptury bez dodatku konserwantów. O jej wyjątkowości świadczy fakt, że ze 100 kilogramów dojrzałych oliwek uzyskuje się zaledwie 17-18 litrów oliwy „Santini”. Każda butelka wytworzona w San Gimignano jest numerowana, a następnie sprzedawane wyłącznie w salonach Vom Fass na całym świecie.
Poza walorami smakowymi oliwa z oliwek „Santini” jest bardzo zdrowa. Zawiera dużą ilość nienasyconych kwasów tłuszczowych, które znacząco obniżają poziom cholesterolu we krwi, zmniejszając tym samym ryzyko chorób serca i układu krążenia. Dodawanie oliwy „Santini” do potraw gwarantuje spowolnienie procesów starzenia, a u dzieci doskonale wpływa na wzrost kości. Produkt ten wskazany jest również dla cukrzyków, u których asymiluje cukier i tym samym wyrównuje jego poziom w organizmie. Ponadto, najwyższej jakości oliwy, jak np. „Santini” bogate są w kwas oleinowy, który powoduje spadek zachorowań na astmę.
W ofercie salonu Vom Fass w warszawskim centrum handlowym Blue City dostępne są również inne oliwy z oliwek pochodzące z Toskanii m.in. „Pepone” , która sprawdzi się jako baza do marynat i dressingów oraz „Novello” – niefiltrowana oliwa z ostatniego zbioru o głębokim aromacie i niespotykanym smaku, idealnie pasująca do świeżych sałatek. Goście salonu Vom Fass mogą kupić dowolną ilość produktu (min. 100 ml), a wybrany ocet, oliwa czy alkohol nalewane są do butelek, które można wybrać z bogatej oferty od całkiem prostych do eleganckich flakonów na prezent. Ponadto, to jedynie miejsce w Warszawie, w którym klient może spróbować oleju, oliwy, likieru, czy single malt whisky zanim podejmie decyzję o jego zakupie. Więcej informacji na temat oferty sklepu Vom Fass znaleźć można na stronie internetowej www.vom-fass.pl .
Cena:
Oliwa „Santini” – 15 zł brutto/ 100 ml
Oliwa „Pepone” – 15,50 zł brutto/ 100 ml
Oliwa „Novello” – 14 zł brutto/ 100 ml
Jak w kuchni wykorzystać oliwę „Santini”? Szybki i prosty przepis na:
Czerwone Pesto „Santini“
Składniki:
15 suszonych pomidorów w zalewie (ok. 200 g)
2 obrane ząbki czosnku
2-3 strączki czerwonej papryczki Chilli
40 g czarnych oliwek
120 ml oliwy z oliwek „Santini” ze sklepu Vom Fass
szczypta tymianku
Przepis:
Odcedzone z zalewy suszone pomidory, czosnek, chilli i czarne oliwki miksujemy (ale nie za drobno). Całość mieszamy ze 100 ml oliwy „Santini” i szczyptą tymianku, następnie uzupełniamy resztą (20 ml) oliwy. Gotujemy makaron penne lub farfalle. Do gotowego makaronu dodajemy wcześniej przygotowane pesto i dokładnie mieszamy w garnku. Danie gotowe!
Nadesłał:
pr.vomfass@gmail.com
|
Komentarze (0)