Dom » Wnętrza
Ściana ombre? Zrób to sam!
Zobacz więcej zdjęć » |
Fascynowaliśmy się ombre w sztuce makijażu, fryzjerstwie czy stylizacji paznokci – trend na cieniowanie od dłuższego czasu króluje również w aranżacji wnętrz. Apetyczne połączenia kolorystyczne, w których każdy użyty pigment płynnie przechodzi w inny, stanowią doskonałe tło dla różnorodnych stylizacji – od nowoczesnych po tradycyjne. Szczególnie pięknie prezentują się one w sielskich klimatach, wśród postarzanych, białych mebli i romantycznych bibelotów. Wówczas warto postawić na ponadczasowe pastele, tj.: „Białą Noc”, „Koralowy Szyk” czy „Lodowy Błękit” z kolekcji kolorów farby Śnieżka Satynowa.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Podążając za potrzebami konsumentów, firma Śnieżka przygotowała infografikę, która w prosty sposób prezentuje, jak można samodzielnie wykonać ścianę ombre w kilku krokach. Wspólne upiększanie domu przez domowników to doskonały pomysł na kolorową zabawę. Odmieni ona oblicze wnętrza i zintegruje całą rodzinę. Użycie wysokiej jakości farb jest gwarancją nie tylko pięknego, lecz także trwałego wymalowania, które będzie cieszyć oczy przez długie lata.
Barwy można łączyć zgodnie z harmonią kolorystyczną. Nie od dziś wiadomo, że niektóre odcienie lepiej ze sobą współgrają. Najmodniejszy jest obecnie monochromatyzm, w którym wykorzystuje się różne tonacje jednego koloru o tej samej temperaturze. Jeden ton zanika zręcznie w drugim – do wyboru mamy tu wdzięczne połączenie słodkich oranży jak: „Pole Słoneczników”, „Gorące Lato” oraz „Pomarańczowy Sad”. Dużą popularnością cieszy się również ombre w odcieniach koloru niebieskiego. Zestawienie delikatnego błękitu „Wiosenny Deszczyk” oraz kobaltowej „Chabrowej Polany” świetnie zrównoważy kremowa „Dzika Orchidea”.
Korzystając z porad zawartych w infografice Śnieżki, możemy w ciekawy sposób odmienić wnętrze domu. Efekt ombre daje duże pole na własne kreacje, zgodne z naszym gustem i upodobaniami estetycznymi.
Nadesłał:
RedPen
|
Komentarze (0)