Motoryzacja » Moto Serwis
Zimowy płyn do spryskiwaczy – kupuj z głową
Śliska i mokra nawierzchnia, szybko zapadający zmrok, oblodzone szyby, opady śniegu, deszczu, błoto pośniegowe wyrzucane spod kół pojazdów - to tylko niektóre czynniki, które wymuszają na kierowcy zapewnienie optymalnej widoczności.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
W niesprzyjających warunkach, pokonując dystans 300-400 km, zużywamy nawet do 3 litrów płynu do spryskiwaczy. Szczególnie w ruchu miejskim, podczas przestoju w korkach. Uzupełniając go warto przyjrzeć się bliżej temu, co kupujemy. Czy dbamy o to, aby zakupiony płyn był dla nas bezpieczny?
Widoczność jesienią i zimą
Jesień i zima to okres zwiększonej ilości stłuczek, kolizji, potrąceń pieszych i rowerzystów. Po zmroku pieszy idący poboczem lub nieoświetlony rowerzysta są dla kierowcy praktycznie niewidoczni. Zaparowane, bądź pokryte śniegiem i lodem szyby mogą doprowadzić do kolizji nawet w pozornie niegroźnej sytuacji. Zapewnienie kierowcy odpowiedniej widoczności jest w tym okresie wyjątkowo ważne.
Kodeks drogowy nakazuje utrzymanie przedniej szyby w czystości. Nie może być oblodzona, zaśnieżona, pokryta błotem czy warstwą brudu. W przypadku niedopełnienia tego obowiązku i spotkanie z kontrolą drogową grozi mandatem karnym. Drogówka ma prawo nakazać kierowcy umycie szyby, a kiedy ten nie jest w stanie wykonać polecenia lub odmówi, może sprawdzić zawartość pojemnika na płyn do spryskiwaczy i sprawność wycieraczek. Kara może być wyjątkowo dotkliwa. Pusty zbiorniczek może zostać zakwalifikowany jako używanie pojazdu z brakującym wyposażeniem, za co grozi wysoka grzywna. Lepiej więc wydać kilkanaście złotych na płyn czy odmrażacz, niż zapłacić kilkaset złotych kary.
Czytaj etykiety, dbaj o zdrowie
Płyn do spryskiwaczy musi spełniać normy gwarantujące bezpieczne stosowanie. Nie może oddziaływać szkodliwie na ludzi i elementy samochodu. W procesie produkcji podstawowym składnikiem stosowanym do tej pory był znany powszechnie alkohol etylowy o wzorze chemicznym C2H5OH. Jest on składnikiem wódek lub spirytusu o znanym powszechnie działaniu. Na skutek zmiany prawa, dopuszczono użycie szkodliwego dla zdrowia alkoholu metylowego - o wzorze CH3OH. Pomimo silnej toksyczności alkoholu metylowego, coraz częściej można spotkać produkty na nim bazujące. Przyczyną jest duża różnica w cenie pomiędzy drogim alkoholem etylowym a bardzo tanim, choć szkodliwym metanolem. Co gorsze alkoholu metylowego nie da się bez użycia zaawansowanych metod laboratoryjnych odróżnić od alkoholu etylowego. Jego zapach i kolor są dokładnie takie same. Stąd m.in. śmiertelne zatrucia metanolem w Czechach, nagłośnione w ostatnim czasie przez media.
Jak dowodzą badania, już 143mg metanolu na 1 kg masy ciała oznacza, nawet dla zdrowej osoby, dawkę śmiertelną. Przykładowo dla osoby o masie 70 kg stanowi to jedynie około 10 gramów w organizmie. Przytoczone wartości podane są dla spożycia doustnego. Wiadomo, że nikt świadomie płynu do spryskiwaczy pić nie będzie, ale jednak inna droga. Jeśli ktoś zakłada, że produkt ten może dostać się do organizmu tylko drogą doustną, przez przypadkowe wypicie, jest w błędzie. Metanol wchłania się dobrze także przez drogi oddechowe, wdychany z oparów, które dostaną się do kabiny. Czy jest to możliwe? Każdy płyn do spryskiwaczy czuć w kabinie, po uruchomieniu spryskiwaczy.
Szkodliwość produktów zawierających metanol potwierdzają m.in. specjaliści z Instytutu Transportu Samochodowego w Warszawie. Jak pokazują ich badania, jazda samochodem przez kilka godzin przy regularnym spryskiwaniu szyb płynem zawierającym metanol, może być groźna dla kierowcy i pasażerów. ITS zajmuje się również certyfikacją, zezwalając na oznaczenie płynu znakiem bezpieczeństwa „B”. Możemy mieć pewność, że płyn posiadający takie oznaczenia został sprawdzony i zbadany przez specjalistów, którzy w trosce o bezpieczeństwo konsumentów narzucają producentom normy w zakresie jakości produktu.
Metanol działa szkodliwie na zdrowie kierowcy, poza tym niszczy gumowe pióra wycieraczek i uszczelki, lakier, poliwęglanowe reflektory. Jak zatem poznać produkt bezpieczny dla kierowcy i samochodu? Kluczem są oznaczenia na etykiecie. Warto wiedzieć, co znaczą.
Od tego roku można stosować dwa systemy klasyfikacji i oznakowania mieszanin z metanolem: „stary” system DPD (obowiązuje do 31.05.2015 r.) oraz „nowy” CLP. Płyn ze szkodliwym stężeniem metanolu może być sprzedawany tylko jeśli posiada bezpieczna nakrętkę i jest odpowiednio oznaczony. Należy dokładnie zapoznać się z ostrzeżeniami na etykietach. Unikajmy produktów z piktogramami przedstawionymi poniżej.
Nie powinno się też kupować płynów ze zniszczonymi, zamazanymi naklejkami - mogły się tam znajdować informacje kluczowe dla zdrowia konsumenta.
Skuteczny, a zarazem bezpieczny
Klienci z coraz większa świadomością dobierają kupowane produkty. W efekcie tego, producenci coraz większa uwagę przykładają do kwestii zdrowia i bezpieczeństwa użycia. Dokładają starań, aby produkty nie były tylko skuteczne, ale również nie oddziaływały negatywnie na ludzi i środowisko. Przykładem jest choćby marka K2 oferujące płyny do spryskiwaczy Claren. Płyny K2 Claren w wersji -22oC, -40oC czy koncentrat -80oC to produkty bezpieczne, o recepturach pozbawionych niebezpiecznych dla zdrowia składników. Nie zamarzają, doskonale usuwają zabrudzenia z powierzchni szyby, nie pozostawiając przy tym smug. Są bezpieczne do lakieru i gumowych uszczelek. Zdecydowawszy się na ich zakup, możemy być pewni, że do kabiny auta dotrze jedynie przyjemny zapach, bez jakichkolwiek toksyn.
W związku z licznymi zatruciami metanolem w ubiegłym sezonie zimowym, minister zdrowia zwrócił się z wnioskiem do ministra gospodarki o zakaz wprowadzania do obrotu płynów do mycia, czyszczenia lub spryskiwania szyb, w tym szyb samochodowych, zawierających metanol w stężeniach większych niż 3 procent. Zwracajmy więc uwagę na kupowane produkty, omijajmy te szkodliwe i bez dokładnych, wyraźnych oznaczeń. Nie sugerujmy się ich niską ceną, a pamiętajmy o naszym zdrowiu.
Redakcja CentrumPR informuje, że artykuły, fotografie i komentarze publikowane są przez użytkowników "Serwisów skupionych w Grupie Kafito". Publikowane materiały i wypowiedzi są ich własnością i ich prywatnymi opiniami. Redakcja CentrumPR nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Nadesłał:
Publicon
|
Komentarze (0)