Kobieta, zdrowie, uroda » Ciało
Zrzuć zbędne kilogramy
Jak najszybciej sprawdzisz, czy masz otyłość?
BMI uwzględnia wzrost i masę ciała. Na podstawie BMI możesz stwierdzić, czy mieścisz się w przedziale przewidzianym dla prawidłowej masy ciała. BMI obliczysz, kiedy masę ciała w kilogramach podzielisz przez wzrost w metrach podniesionych do kwadratu.
BMI = masa ciała(kg)/wzrost(m)2
Przykład: gdy ważysz 90 kg i masz 1 m 50 cm wzrostu, wówczas obliczasz swoje BMI następująco:
BMI = 90/1,52 = 90/2,25 = 40
Twój wskaźnik BMI wynosi 40.
Jak zinterpretować wyniki?
BMI powyżej 25 oznacza nadwagę, ale BMI powyżej 30 to już otyłość.
* Jeśli twoje BMI znajduje się poniżej 18,5 - masz niedowagę.
* Jeśli mieści się w przedziale od 18,5 do 24,9 - Twoja masa ciała jest prawidłowa.
* Jeśli natomiast przekracza 25 - masz nadwagę.
* Jeżeli przekracza 30 - cierpisz z powodu otyłości.
Co przeraża?
Oprócz zatrważających danych niepokojące jest również to, że problemy z utrzymaniem prawidłowej wagi dotyczą nie tylko dorosłych, ale także dzieci i nastolatków, którzy bardzo często złe nawyki żywieniowe wynoszą z domu. Bo właśnie w rodzinie dziecko uczy się od najwcześniejszych lat podejścia do odżywiania, tam nabywa pewnych zachowań dotyczących dbania o zdrowie – to fizyczne i psychiczne. Bo osoby otyłe częściej popadają w depresję, czują się mniej wartościowe. Zdarza się, że dzieci w szkole są wyśmiewane, co także może mieć wpływ na ich przyszłe życie.
A przecież otyłość to nie tylko problemy z codziennym funkcjonowaniem, dyskomfort przy wykonywaniu różnych czynności czy obniżenie satysfakcji z własnego wyglądu, utrata pewności siebie. Tu nie chodzi tylko wstyd, kiedy nie pasuje ulubiona sukienka, albo kiedy trzeba kupić nowy garnitur. To również nie tylko zażenowanie i skrępowanie, kiedy uświadomisz sobie, że niestety wyjście na basen wymaga założenia stroju kąpielowego, a tym samym odsłonięcia i pokazania większej partii ciała.
Bo otyłość to nie tylko problem estetyczny, psychologiczny, ale przede wszystkim zdrowotny. Zbędne kilogramy powodują, że zwiększeniu ulega ryzyko wystąpienia wielu chorób takich jak cukrzyca typu II, miażdżyca, nadciśnienie, astma, bezdech senny, zwyrodnienia kręgosłupa i inne.
Podjęcie walki z otyłością może przynieść korzyści związane nie tylko z pozbyciem się balastu w postaci nadmiarowych kilogramów, ale również możliwość odniesienia zwycięstwa nad własnymi słabościami.
Osoby, które wygrały, zmieniły się nie tylko z zewnątrz, bo sylwetka ciała już wygląda inaczej, ale często polepszyło się ich zdrowie, zmieniło się też ich samopoczucie, czasem sytuacja zawodowa; ustalają nowe życiowe priorytety zdarza się, że nabierają pewności siebie i wchodzą w nowe relacje towarzyskie.
Jaka jest najczęstsza przyczyna otyłości?
Brak kontroli nad tym, co się spożywa oraz nad tym, ile się spożywa. Jeżeli nie podejdziemy do kwestii odżywia się z rozsądkiem i jeżeli nie zrozumiemy, że to co na talerzu, a potem w naszym żołądku, ma bezpośrednie przełożenie na nasze zdrowie, kondycję, samopoczucie, trudno będzie nam zerwać ze złymi przyzwyczajeniami.
Trudno będzie również przeciwstawiać się pokusie sięgania po niezdrowe jedzenie, które często reklamowane jest w taki sposób, by zwrócić nasza uwagę. A niestety – często bardziej interesujące okazuje się samo opakowanie produktu niż jego zawartość. Jeżeli bez rozwagi spożywasz nadmierne ilości wysokoprzetworzonej żywności, nie stronisz od kalorycznych przekąsek, chipsów, fast foodów, słodyczy (uwaga! Wiele produktów, które goszczą na naszych stołach i spożywane są codziennie – jak np. wybrane rodzaje płatków śniadaniowych, jogurty, soki owocowe – może zawierać wiele tzw. „ukrytego” cukru), nie jadasz regularnie, bądź jadasz "co popadnie", a do tego prowadzisz siedzący tryb życia, jesteś w grupie ryzykujących pojawienie się nadmiernej ilości tkanki tłuszczowej.
Brak ruchu to kolejny winowajca. Jeżeli uważasz, że aktywność fizyczna osoby otyłej to strata czasu, jesteś w dużym błędzie. Z pewnością lepsze rezultaty osiągnie się, łącząc ćwiczenia z odpowiednią dietą. Nikt nie zagwarantuje, że na początku będzie łatwo. Ale warto przełamać barierę niechęci do podjęcia aktywności fizycznej. Dla wielu osób może to być nie lada wyzwanie, szczególnie, gdy do tej pory konsekwentnie unikały tego największego sprzymierzeńca zdrowia. Dobrą wiadomością jest też to, że podczas uprawiania sportu zwiększa się poziom endorfin we krwi, czyli tzw. hormonów szczęścia, a z takim orężem zdecydowanie łatwiej będzie walczyć z otyłością.
Zrób pierwszy krok
Jeżeli zaliczasz się do grupy tych, których waga znacznie przekracza określone normy, 24 października daj sobie najlepszy prezent w postaci małego kroku – inwestycji we własne zdrowie. Niech Światowy Dzień Walki z Otyłością stanie się Twoim Pierwszym Dniem Walki z Otyłością! To dobry moment, aby złożyć deklarację dotyczącą zdrowego stylu życia, podjąć trud zmiany nawyków, by w końcu żyć „po prostu zdrowo”.
Jeżeli masz wątpliwości związane z tym, jaki dokładnie obrać kierunek zmian, jeżeli nie czujesz się na siłach, aby samemu udźwignąć ciężar zrzucania zbędnych kilogramów, możesz o pomoc poprosić dietetyka, on w oparciu o swoją wiedzę i doświadczenie pomoże Ci uniknąć dietetycznych błędów oraz będzie motywować do działania. Bo inicjatywa zmiany powinna zawsze wyjść od nas samych, sami musimy czuć, że musimy się odchudzić.
Dużym plusem jest fakt, że chcąc się odchudzać nie musisz znać wszystkich procesów, które związane są ze spalaniem tkanki tłuszczowej – najważniejsze, że będziesz przestrzegać pewnych określonych (i sprawdzonych) reguł. Jeżeli podejmiesz wysiłek i będziesz konsekwentny w realizowaniu przyjętych działań, możesz osiągnąć sukces.
Przepis na potrawę odchudzającą
Na dobry początek dobierz właściwą, najbardziej odpowiednią dla siebie dietę i zapoznaj się z regułami, jakie obowiązują przy jej stosowaniu. Może się też okazać, że w Twoim przypadku wystarczy jednie zrewidować i ewentualnie lekko skorygować żywieniowe przyzwyczajenia oraz opracować nowy plan działania. Jeżeli nie możesz się zdecydować, umów się na spotkanie z dietetykiem. To jednak nie wszystko....
Potrzebne Ci będą jeszcze na pewno dwa składniki - nie zapomnij dodać: motywacji (pomoże rozpocząć odchudzanie oraz wesprze w chwilach zwątpienia) i wytrwałości (będzie jak przyprawa, dodająca potrawie smaku).
Pamiętaj, aby całość okrasić szczyptą cierpliwości – bo możliwe, że na rezultaty odchudzania trzeba będzie nieco poczekać. Podczas przygotowywania potrawy nie zapominaj o regularnym dorzucaniu porcji ćwiczeń fizycznych. Na koniec tak przygotowaną potrawę odpowiednio wstaw w swój codzienny plan dnia i.... (Przy)gotuj się na upragnione rezultaty – mniej zbędnych kilogramów na wadze. Stosuj potrawę regularnie, każdego dnia i bez obaw, jej spożywanie z pewnością wyjdzie na zdrowie.
Dużą pomocą w kontrolowaniu tego co jesz, ile zjadasz i kiedy konsumujesz jest Internetowy Kalkulator Dietetyczny (IKD). Wystarczy, że założysz konto w ramach portalu Poprostuzdrowo.pl – uzyskasz dostęp do IKD, który zawiera obszerną bazę produktów. Wprowadzając do aplikacji informacje o spożywanych posiłkach, będziesz w stanie w szybki i prosty sposób uzyskać dane dotyczące składników mineralnych oraz kilokalorii dostarczanych organizmowi, będziesz mieć również dostęp do wyników w postaci różnorodnych raportów i wykresów.
Nadesłał:
poprostuzdrowo.pl
|
Komentarze (15)
Najbardziej się cieszę z tego, że nie mam efektu jojo :) Nie myślałam, że tak łatwo mi pójdzie. Na prawdę warto było spróbować.
Bo to jest chyba jedyny godny uwagi suplement, który świetnie sobie radzi ze spalaniem tłuszczu. Ja też stosowałam go w zeszłym roku, a teraz powtarzam kurację, bo niestety objadałam się zimą i 3 kilogramy wróciły . Ale będę już wiedziała, że trzeba się non stop pilnować i brać TL żeby nie dopuścić do takich sytuacji
Mnie również bardzo pomogły te tabletki,szybciej z nimi schudłam, wcześniej stosowałam różne diety i nie było żadnych efektów a teraz w ciagu dwóch miesięcy schudłam niecałe 8 kg.
Środki przeczyszczające nie są sposobem na odchudzanie, w takich przypadkach najlepiej sprawdza się therm line, bo działa na zasadzie termogenezy i jest bezpieczny dla organizmu
Mi takie preparaty niewiele pomagają, najlepsza jest regularna dieta. Dieta powinna być bogata w błonnik. Zamiast środków na przeczyszczenie lepiej wziąć jeliton, przynajmniej nie ma żadnych skutków ubocznych i jest zdrowy.
Ja zaczynałam od therm line S, a teraz forte biorę.Ten drugi dodaje energii bo zawiera sporą dawkę kofeiny i guarany to jeśli nie masz ochoty do ćwiczeń a chciałabyś szybciej schudnąć to od forte zacznij.
Słuchajcie a bierzecie cały czas ten sam rodzaj tabletek czy w trakcie zmieniacie? Bo Therm Line jest kilka rodzai.
Na razie dobrze mi idzie, słodycze odstawiłam zupełnie :) Samopoczucie mam dobre, i oby tak dalej. Widzę, że dzięki tym tabletkom udało się schudnąć nie jednej osobie i wierzę , że mi się uda :)
Najważniejsze to samozaparcie, nawet przy tabletkach trzeba dbać o dietę i ćwiczyć. Ja też biorę te same, wprawdzie od niedawna ale w ciągu miesiąca schudłam ponad 1,5 kilo.
Do wiosny chciałabym zrzucić 6 kilo, zaczęłam ćwiczyć i wprowadziłam dietę, kupiłam też Therm Line Forte, słyszałam same pozytywne opinie i że są bardzo skuteczne. Czas pokaże, mam nadzieję , że będę wytrwała w postanowieniu.
Jeśli się chce zrzucić zbędne kilogramy to zmiany są konieczne. A jeśli lubimy jeść to więcej ruszać się trzeba, ewentualnie możemy wprowadzić do diety therm line wzbogacony chromem, to przynajmniej na słodycze minie ochota.
No tak, ale dieta czasowa dosyć szybko powoduje efekt jojo, kiedy wrócimy już do starych nawyków. No chyba, że i do tych nawyków wprowadzimy jakieś zmiany.
Grepeev, tylko że nie wszyscy są stworzeni do ciągłego zdrowego odżywiania się, ja np. lubię jeść, poznawać nowe smaki, eksperymentować i nie wszystko chcę eliminować z jadłospisu, nie chcę się całe życie pilnować i zastanawiać się, czy mogę zjeść coś na co akurat mam ochotę....
Ciemnie pieczywo jem od zawsze, ale nie zawsze taka dieta pomaga czasami warto wesprzeć się therm line aby szybko spalić tłuszcz.
"Dieta", która zakłada czasowość, to nie jest najrozsądniejsze rozwiązanie. Nawyki powinno się zmienić trwale, tylko wtedy ma to jakiś sens - owsianka na śniadanie, ksylitol zamiast cukru, ciemne pieczywo - dużo błonnika generalnie, no i ruch...