Firma » Prawo
Adwokat kontra gigant technologiczny: gdy tajemnica zawodowa zderza się z algorytmami Google
Analiza wyroku Sądu Apelacyjnego w Paryżu z 24 stycznia 2025 r.
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Paryżu (RG n° 21/10238) z dnia 24 stycznia 2025 roku rozstrzyga spór pomiędzy adwokatem (Panem B) a spółkami Google France i Google Ireland Limited, dotyczący zablokowania konta adwokata po wykryciu na jego Google Drive plików zawierających pornograficzne wizerunki małoletnich. Sprawa ta ma istotne znaczenie w kontekście napięcia między obowiązkami zawodowymi prawników a warunkami korzystania z usług przechowywania danych w chmurze. Pan B, wykonujący zawód adwokata, był użytkownikiem konta Gmail oraz usługi Google Drive, gdzie przechowywał m.in. dokumentację związaną z prowadzoną praktyką zawodową. W dniu 6 stycznia 2021 r. Google wykryło obecność 77 plików zawierających pornograficzne wizerunki małoletnich na jego koncie Google Drive, które następnie zostało dezaktywowane. Google Ireland, zgodnie z amerykańskimi przepisami prawa, zgłosiło również odkrycie tych plików do organizacji National Center for Missing and Exploited Children (NCMEC). Pan B twierdził, że pliki te stanowiły część akt sprawy karnej, w której występował jako obrońca, a więc znajdowały się w jego posiadaniu legalnie.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
W postępowaniu przed sądem pierwszej instancji Pan B domagał się przywrócenia dostępu do konta Google, odszkodowania za szkody osobiste i zawodowe (łącznie 300 000 EUR) oraz nakazania Google poinformowania NCMEC, że pliki pochodziły z legalnie posiadanych akt postępowania karnego. Google argumentowało, że słusznie zastosowało klauzulę rozwiązującą umowę z uwagi na naruszenie warunków korzystania z usługi, miało prawny obowiązek zgłoszenia takich treści do NCMEC, a status zawodowy Pana B nie stanowił automatycznego wyjątku od warunków korzystania z usługi. W postępowaniu apelacyjnym jako interwenient uboczny wystąpiła Izba Adwokacka w Paryżu (L’Ordre des Avocats du Barreau de Paris).
Wyrokiem z 6 maja 2021 r. sąd pierwszej instancji uznał żądania wobec Google France za niedopuszczalne, oddalił roszczenia odszkodowawcze Pana B, zobowiązał Google Ireland do przekazania Panu B całości korespondencji oraz książki adresowej z jego konta Gmail, oddalając jednocześnie pozostałe żądania. Sąd Apelacyjny w swoim wyroku utrzymał w mocy rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji, stwierdzając dodatkowo, że zgodnie z protokołem komorniczym z 1 lutego 2022 r., Pan B posiadał przedmiotowe pliki w związku z wykonywaniem funkcji obrońcy w sprawach karnych. Sąd ustalił również kwotę kary za zwłokę (astreinte) na 11.000 EUR należną od Google Ireland na rzecz Pana B, oddalił żądanie odszkodowawcze Google Ireland oraz obciążył Pana B i Izbę Adwokacką kosztami postępowania.
W uzasadnieniu prawnym Sąd Apelacyjny wskazał, że Google miało prawo dezaktywować konto na podstawie warunków świadczenia usługi, podkreślając, że status zawodowy użytkownika (adwokat) nie tworzy automatycznego wyjątku od warunków korzystania, a Google nie miało obowiązku badania kontekstu przechowywania plików przed dezaktywacją konta. Sąd uznał również, że Google miało ustawowy obowiązek zgłoszenia wykrytych treści do NCMEC zgodnie z prawem amerykańskim, niezależnie od kontekstu posiadania tych plików. Jednocześnie sąd potwierdził, że na podstawie RODO (GDPR) Pan B ma prawo dostępu do swoich danych osobowych, a Google powinno przekazać mu korespondencję z konta Gmail i książkę adresową.
Wyrok ten podkreśla konieczność szczególnej ostrożności prawników przy korzystaniu z komercyjnych usług przechowywania danych, zwłaszcza gdy zawierają one wrażliwe materiały dowodowe z postępowań karnych. Wskazuje również na złożoność interakcji między zobowiązaniami zawodowymi prawników, zasadami ochrony danych osobowych oraz obowiązkami dostawców usług internetowych w zakresie zgłaszania nielegalnych treści.
Komentarz z perspektywy praktyki prawniczej w innych jurysdykcjach
Z perspektywy prawników praktykujących w innych jurysdykcjach, szczególnie w Polsce, omawiany wyrok porusza niezwykle istotne kwestie etyczne i praktyczne związane z wykonywaniem zawodu. W polskim systemie prawnym korzystanie z komercyjnych usług przechowywania danych w chmurze do przechowywania akt spraw i materiału dowodowego, zwłaszcza w sprawach karnych, budzi poważne zastrzeżenia z punktu widzenia zachowania tajemnicy zawodowej i ochrony danych osobowych.
Zgodnie z polskimi zasadami etyki zawodowej adwokatów i radców prawnych, pełnomocnik ma obowiązek zachować w tajemnicy wszelkie informacje dotyczące klienta i jego sprawy, uzyskane w związku ze świadczeniem pomocy prawnej. Sprawa francuska jednoznacznie wskazuje na ryzyko, jakie wiąże się z przechowywaniem takich danych na serwerach komercyjnych dostawców usług chmurowych. Ujawniony w postępowaniu fakt, że Google prowadzi automatyczne skanowanie przechowywanych dokumentów, nawet jeśli służy to wykrywaniu treści nielegalnych, potwierdza, że materiały te nie są w pełni poufne.
Szczególnie niepokojący jest aspekt związany z potencjalnym konfliktem interesów. Jeżeli kancelaria prowadzi sprawę przeciwko Google lub innym podmiotom powiązanym, przechowywanie dokumentacji na serwerach potencjalnego przeciwnika procesowego stwarza oczywiste ryzyko naruszenia poufności. W Polsce Naczelna Rada Adwokacka wielokrotnie wydawała zalecenia dotyczące zachowania szczególnej ostrożności przy korzystaniu z narzędzi cyfrowych, które nie gwarantują pełnej poufności komunikacji i przechowywanych danych.
Podobnie niedopuszczalne w świetle polskich standardów etyki zawodowej jest wykorzystywanie publicznych kont pocztowych, takich jak Gmail, do prowadzenia korespondencji w sprawach poufnych. Praktyka taka naraża tajemnicę zawodową na ryzyko, zwłaszcza w kontekście automatycznego skanowania treści przez dostawcę usługi. Kancelarie prawne powinny korzystać z zabezpieczonych, dedykowanych systemów poczty elektronicznej, najlepiej hostowanych na własnych serwerach lub u dostawców gwarantujących odpowiedni poziom bezpieczeństwa i poufności danych.
Sprawa francuska uwypukla również problematyczność korzystania z automatycznych translatorów do tłumaczenia dokumentów zawierających informacje objęte tajemnicą zawodową. Większość popularnych narzędzi tłumaczeniowych przechowuje wprowadzane dane, które mogą być wykorzystywane do trenowania algorytmów, co stanowi dodatkowe ryzyko naruszenia poufności.
W świetle omawianego wyroku polscy prawnicy powinni z jeszcze większą ostrożnością podchodzić do wykorzystywania narzędzi chmurowych w swojej praktyce zawodowej. Wskazane jest wdrożenie kompleksowych procedur bezpieczeństwa informacji, obejmujących szyfrowanie danych, korzystanie z rozwiązań on-premises lub z usług dedykowanych specjalnie dla sektora prawnego, które uwzględniają specyfikę obowiązków związanych z zachowaniem tajemnicy zawodowej.
Analiza treści wyroku nie daje jednoznacznej odpowiedzi, czy francuski adwokat korzystał z wersji płatnej Google Workspace (dawniej G Suite), czy ze standardowego, bezpłatnego Google Drive.
Z dokumentu wynika jedynie, że Pan B:
- był użytkownikiem konta Gmail („est titulaire d’un compte de messagerie électronique 'Gmail’”),
- korzystał z tego konta zarówno do celów osobistych, jak i zawodowych („utilisait à des fins personnelles ainsi que dans le cadre de son activité professionnelle”),
- połączył swoją skrzynkę mailową z usługą Google Drive („a par ailleurs lié sa messagerie au service 'Google Drive’”),
- używał Google Drive do przechowywania prywatnych danych i udostępniania online („dédié au stockage privé et au partage en ligne”).
Określenie „stockage privé” (przechowywanie prywatne) sugeruje raczej standardową wersję Google Drive niż wersję biznesową. Brak jest również w wyroku jakichkolwiek wzmianek o płatnościach, fakturach czy szczególnych warunkach umowy charakterystycznych dla Google Workspace.
Z kontekstu sprawy można wywnioskować, że prawdopodobnie było to standardowe, osobiste konto Google, które adwokat wykorzystywał również do celów zawodowych, co stanowi dodatkowy problematyczny aspekt tej sprawy.
Nadesłał:
Wojciech Wołoszyk
|
Komentarze (0)