Kultura » Kultura
Czy kobiety malują gorzej od mężczyzn? Dlaczego ich dzieła sprzedają się za znacznie niższe kwoty?
![]() |
Zobacz więcej zdjęć » |
Nierówności cenowe na rynku sztuki
Analizy rynku sztuki ujawniają znaczące dysproporcje w wycenie dzieł tworzonych przez kobiety i mężczyzn. Najdroższy obraz w historii, "Zbawiciel świata" Leonarda da Vinci, sprzedano za 450 milionów dolarów. Dla porównania, najwyżej wycenione dzieło autorstwa kobiety, namalowane przez Georgię O'Keeffe, osiągnęło cenę 44,4 miliona dolarów. To sugeruje, że prace kobiet są wyceniane nawet dziesięciokrotnie niżej niż mężczyzn.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Przeczytaj również
Brytyjska badaczka Helen Gorrill przeanalizowała ceny pięciu tysięcy obrazów sprzedanych na całym świecie. Odkryła, że na każdego funta zarobionego przez mężczyznę za swoją pracę, kobieta otrzymuje zaledwie 10 centów. Gorrill określiła to jako "najbardziej szokującą różnicę w wartości płci, z jaką się zetknęła w jakiejkolwiek branży".
Co więcej, wartość pracy mężczyzny wzrasta, jeśli znajduje się na niej jego podpis. W przypadku prac kobiet jest odwrotnie – ich podpis może obniżyć wartość dzieła. To zjawisko podkreśla głęboko zakorzenione uprzedzenia na rynku sztuki, które wpływają na postrzeganie i wycenę twórczości artystek.
Percepcja talentu a płeć
Stereotypy dotyczące talentu artystycznego kobiet i mężczyzn mają istotny wpływ na odbiór ich twórczości. Niemiecki malarz Georg Baselitz stwierdził kiedyś, że "kobiety nie malują wystarczająco dobrze". Jednak badania przeprowadzone przez profesor Renée Adams z Uniwersytetu Oksfordzkiego podważają takie przekonania. Adams pokazała uczestnikom badania pięć obrazów namalowanych przez mężczyzn i pięć prac stworzonych przez kobiety, prosząc o wskazanie płci artysty. Respondenci poprawnie odgadli w 50% przypadków, co odpowiada losowemu trafieniu. Następnie zaprezentowano zamożnym mężczyznom, odwiedzającym galerie, obraz stworzony przez sztuczną inteligencję, przypisując mu losowo męskie lub żeńskie nazwisko. Okazało się, że jeśli sądzili, iż autorem jest mężczyzna, oceniali dzieło wyżej niż gdy myśleli, że stworzyła je kobieta. Te wyniki sugerują, że uprzedzenia związane z płcią wpływają na postrzeganie wartości artystycznej dzieł, niezależnie od ich rzeczywistej jakości. To zjawisko może prowadzić do systematycznego niedoceniania twórczości kobiet w świecie sztuki.
Instytucjonalne bariery dla artystek
Kobiety-artystki napotykają na liczne przeszkody w swojej karierze, wynikające z instytucjonalnych uprzedzeń. Frances Morris, dyrektorka Tate Modern, zauważa, że "doszło do nieświadomej zmowy między rynkiem, historią sztuki i instytucjami", co prowadzi do marginalizacji kobiet w sztuce.
Przykładem takiej dyskryminacji jest traktowanie ciężarnych artystek. Niektóre z nich zostały odrzucone przez galerie po ogłoszeniu ciąży, z obawy, że nie będą już tak zaangażowane w swoją karierę. Takie podejście odzwierciedla głęboko zakorzenione stereotypy dotyczące ról płciowych i zawodowego zaangażowania kobiet.
Dodatkowo, analiza podręczników i materiałów edukacyjnych ujawnia brak reprezentacji kobiet-artystek. W książce "O sztuce" autorstwa E.H. Gombricha, na 688 stronach wspomniano tylko jedną kobietę. Taki stan rzeczy utrwala przekonanie o męskiej dominacji w historii sztuki i wpływa na postrzeganie talentu artystycznego kobiet.
Kobiety zdobywają uznanie
Mimo licznych przeszkód, sytuacja kobiet w świecie sztuki zaczyna się poprawiać.
Muzea i galerie starają się przywrócić równowagę w swoich kolekcjach, promując twórczość artystek. Przykładem jest Tate Modern, która w ostatnich latach znacznie zwiększyła liczbę wystaw prezentujących dzieła kobiet.
Coraz więcej współczesnych artystek, takich jak Jenny Saville czy Yayoi Kusama, zdobywa międzynarodowe uznanie, a ich prace osiągają rekordowe ceny. Ruchy feministyczne w sztuce i inicjatywy takie jak #MeToo Art pomagają przełamywać bariery i otwierają drzwi dla nowego pokolenia twórczyń.
Jednak wciąż pozostaje wiele do zrobienia, by wyrównać szanse kobiet i mężczyzn w świecie sztuki. Edukacja artystyczna powinna uwzględniać kobiece postacie historyczne, a rynek sztuki musi odrzucić archaiczne uprzedzenia. Tylko wówczas możemy mówić o prawdziwej równości i docenić talent niezależnie od płci.
Źródło fotografii: pexels.com
Licencja: https://www.pexels.com/photo-license/
Nadesłał:
redakcja
|
Komentarze (0)