Kultura, sztuka » Kultura
Dlaczego warto oglądać starsze, polskie komedie?
Zobacz więcej zdjęć » |
Warto zwrócić uwagę, że do upadku PRLu funkcjonowała instytucja zwana cenzurą. Jej działania objawiały się wycinaniem scen filmowych, dialogów czy też korektami scenariusza w jakikolwiek sposób odbiegającymi do linii ideowej PZPR. Funkcjonował więc indeks tematów zakazanych jak i produkcji, które nie zostały dopuszczone do ukazania się ani na małym ani na dużym ekranie.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Taka sytuacja zmuszała twórców do ciągłego kombinowania i niemówienia pewnych rzeczy wprost. Powstała w ten sposób sposób maniera, typowa dla polskich komedii, związana z niedopowiedzeniami, przysłowiowym „puszczaniem oczka" do widza, który powinien wysilić swoje szare komórki aby zrozumieć aluzję.
Polska komedia z tego okresu cechowała się również wyśmienitym aktorstwem. Wspomnienie należy takie postacie jak J. Gajos, J. Stuhr, C. Pazura czy też S. Tym, J. Kobuszewski i R. Wilhelmi. Każdy z nich stanowił klasę samą w sobie, w mistrzowski sposób odgrywając rolę oraz nadając im niepowtarzalnego charakteru i sznytu.
Nie należy również zapominać, iż wielu tematów dostarczało samo życie. Niedobory towarów codziennego użytku, wszechwładni urzędnicy oraz kombinatorstwo - scenarzyści nie musieli zbytnio nadwyrężać swojej fantazji ponieważ rzeczywistość była nie mniej śmieszno-tragiczna. Wystarczyło więc ją tylko w umiejętny sposób przenieść na ekran.
Kolejnym argumentem „za" oglądaniem polskich komedii są genialne dialogi. „Mnie, Bohatera prądem?", „Parówkowym skrytożercom mówimy NIE!", :Żyrafy wchodzą do szafy" i wiele, wiele innych na zawsze juz pozostanie w annałach polskiej kinematografii.
Osobiście poleciłbym Ci siegnięcie po kilka tytułów klasyków. Po pierwsze byłby to "Miś". Komedia S. Barei opowiada o losach Ryszarda Ochudzkiego walczącego o jak największe zarobki, jak najniższym kosztem. Dokonuje tego w nie zawsze uczciwy sposób, wplatując sie przy okazji w różne zabawne sytuacje, których rozwikłanie powoduje powstanie kolejnych problemów.
Nie inaczej zachowuja sie bohaterowie "Seksmisji". Dwójka ochotników zostaje zamrożona w celu sprawdzenia działania sprzętu mającego hibernować ludzi. Tak się jednak dziwnie składa, iż w czasie gdy ono spia na świecie dochodzi do wojny atomowej, która przetrwały same... kobiety. Co z tego wyniknie? Obejrzyjcie sami!
"Vabank" to z kolei opowieść o przedwojennych "szopenfeldziarzach" czyli kasiarzach i złodziejaszkach. Byli oni jednak zupełnie różni od tych dziesiejszych - kierowali sie swoistym kodeksem honorowym oraz zasadami. A ten, kto je łamał był w odpowiedni sposób karany...
Jesli więc chcesz dobrze się bawić, zobaczyć co bawiło twoich rodziców i dziadków siegnij śmiało po świetne, starsze, polskie komedie. Nie ma bowiem nic lepszego niż dobra zabawa przy dobrym filmie.
Nadesłał:
Piszacyzbiurka
|
Komentarze (0)