Rozrywka i wypoczynek » Przyroda
Dziesięć ton w siedem godzin
Zobacz więcej zdjęć » |
I chociaż nie udało się pobić zeszłorocznego rekordu, to zabrakło do niego niewiele: w sobotę 26 czerwca zebrano około 10 ton elektroodpadów. Ten wynik pokazuje, że wciąż w wielu piwnicach i strychach przechowujemy taki sprzęt, a podobne akcje są stale potrzebne.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Zbiórka zorganizowana przed marketem REAL w Lubinie po raz kolejny przyciągnęła wiele osób, dla których był to wygodny i ekologiczny sposób pozbycia się z domów i mieszkań starych telewizorów, komputerów czy drobnego sprzętu AGD. Choć oficjalnie miała się rozpocząć o godz. 10.00, to już kilkadziesiąt minut wcześniej na parking zaczęli przyjeżdżać pierwsi chętni, a samochodów z każdą chwilą przybywało - pierwszy kontener był prawie pełen już w południe!
Niektórzy wracali kilka razy, tak jak Hubert Głębocki z Lubina, który zebrał bardzo dużo elektroodpadów. Przyjeżdżał pod market pięć razy, a wszystkie oddane urządzenia nazbierał sam przez lata - były to głównie komputery i drukarki. Ponieważ o poprzedniej zbiórce dowiedział się za późno, więc tym razem przygotował się odpowiednio wcześniej. Spore ilości sprzętu komputerowego i audio-wideo zgromadził również Marek Korobajło z miejscowości Obora: to, co przez lata uzbierało się w piwnicy i garażu jego rodziny, teraz trafiło na przyczepkę, a na końcu do specjalnego kontenera. Jak podkreślał, bardzo ucieszył się z tej zbiórki i z faktu, że takie akcje są coraz częściej organizowane, ponieważ nie wiadomo, co robić ze zużytym sprzętem. Wśród osób przybyłych pod market pojawił się nawet kolekcjoner i miłośnik sprzętu produkowanego przez firmę Diora, który miał nadzieję, że trafi na kogoś, kto chciałby oddać albo odsprzedać wzmacniacz tej marki - ponieważ tylko tego brakowało mu do kompletu. Wzmacniacz się nie pojawił, ale w kontenerach lądowały inne ciekawe przedmioty, m.in. magnetofon szpulowy, stare młynki do kawy i żelazka czy też małe wentylatorki, które kiedyś pomagały rozmrażać lodówki.
Na uczestników czekały sadzonki kwiatów i torby ekologiczne, a także wiele atrakcji - tradycyjnie nie zabrakło konkursu wiedzy ekologicznej. Wygrała go Grażyna Świca z Lubina, która niezwykle cieszyła się z wygranej, tym bardziej, że była to pierwsza zbiórka, w której brała udział, a w dodatku wygrała po raz pierwszy w życiu. Sama oddała sporo elektroodpadów: trzy telewizory, lodówkę, dwa monitory i wiele drobniejszych urządzeń. Nie zabrakło też upominków dla dzieci, które umiały wykazać się wiedzą o ekologii. Wszyscy najmłodsi uczestnicy zbiórki mogli również włączyć się do zabawy ze szczudlarzem, który rozdawał im cukierki i baloniki.
- Podczas tej drugiej zbiórki w Lubinie zebraliśmy w sumie 10 ton elektroodpadów, nieco mniej niż we wrześniu - wtedy było to ponad 11 ton. Ale wynik i ilość osób biorących udział w naszej akcji pokazuje, że problem legalnego pozbywania się elektroodpadów jest wciąż aktualny - podkreśla Joanna Szczepaniak, dyrektor departamentu promocji i komunikacji KGHM Ecoren.
Zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny trafił do firmy Ecoren DKE oraz do oddziału przetwarzania elektroodpadów w Rynarcicach. Wciąż prowadzone są zbiórki w gminach wiejskich - podczas trzech dni zbiórki w gminie wiejskiej Lubin mieszkańcy oddali około 9 ton elektroodpadów.
Nadesłał:
izastraczek
|
Komentarze (0)