Firma » Finanse
Frankowicze - jak się zaczęło?
Zobacz więcej zdjęć » |
Powstało ono w związku z pewną sytuacją społeczną i określa pewną grupę społeczną - "frankowiczów", osoby cierpiące z powodu posiadania kredytu we frankach, którego umowa została wadliwie sporządzona przez bank, co zaczęło wychodzić na jaw w roku 2015, kiedy to rząd Szwajcarii postanowił zmienić kurs swojej waluty. Wcześniej nie było frankowiczów. Byli tylko kredytobiorcy we frankach. Aż do pamiętnego czarnego czwartku w roku 2015. Wtedy dla społeczności osób, które brały kredyt we frankach rozpoczął się czas, który doprowadził ich do stanu utraty swojego dotychczasowego poziomu życia oraz funkcjonowania w ciągłym stresie, pytając samych siebie czy będzie ich stać na zapłatę kolejnej, lawinowo rosnącej raty kredytu hipotecznego.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Drastyczne podwyższenie raty kredytu przyczyną problemów frankowiczów
Oczywiście zaraz po decyzji Ministerstwa Finansów Szwajcarii cała rzesza ludzi, w całej Europie, w Polsce, zaczęła odczuwać drastyczne podwyższenie raty ich kredytu. Politycy zaczęli zapowiadać programy pomocowe. Raty nadal wzrastały i zaczęły być niespłacalne. Wobec braku pomocy ustawodawcy (mimo przedwyborczych obietnic) frankowicze zaczęli się organizować w grupy i masowo pozywać banki. Początki były trudne, ale orzecznictwo zaczęło się ustalać z korzyścią dla frankowiczów. Szczególnie teraz, po wyroku TSUE w sprawie Dziubak C-260/18 zaczęło to być w pełni widoczne. Dziś już chyba nikt, włącznie ze smutnymi prawnikami banków, nie ma złudzenia jak rozstrzygają się sprawy o kredyty w CHF. Znamienita większość z tych spraw kończy się zwycięstwem kredytobiorców i koniecznością unieważnienia umowy o kredyt hipoteczny - co powoduje, że frankowicze mogą wrócić do swojego normalnego życia, bez toksycznego i rujnującego ich życie kredytu frankowego.
Odfrankowienie kredytu hipotecznego
Sprawa frankowiczów zaczęła się nagle. Przywędrowała do nas ze Szwajcarii niczym niezapowiadany tropikalny huragan. To wydarzenie poczyniło wiele strat nie tylko w kwestiach finansowych ale również psychologicznych i rodzinnych. Dziś mówi się nawet o bezdomnych frankowiczach, osobach które musiały oddać bankowi swoje domy, a nadal ich wartość nie była w stanie pokryć lawinowo rosnącego salda zadłużenia w wyniku nieuczciwych klauzul znajdujących się w umowach o kredyt frankowy. Do historii przeszły też próby jednoczenia się w tym wczesnym okresie frankowiczów w grupy polityczne. Politycy pozostali ślepi i nieczuli na potrzeby frankowiczów, zupełnie jak banki. Frankowicze musieli wziąć sprawy w swoje ręce czego efektem były wyrastające jak spod ziemi stowarzyszenia, które zrzeszają osoby posiadające toksyczny kredyt frankowy i poszukujących pomocy w odfrankowieniu swojego kredytu hipotecznego. Bardzo często takie stowarzyszenia i organizacje pomagają w uzyskaniu profesjonalnej i właściwie dobranej do przypadku danego kredytu pomocy. To daje Frankowiczom narzędzia do walki z toksycznymi kredytami frankowymi, a co za tym idzie szansę na normalne życie bez kredytu frankowego. A spokojne życie bez strachu o kolejny miesiąc z ratą jest wartością trudną do przecenienia, biorąc pod uwagę obecną sytuację frankowiczów.
Samoorganizacja frankowiczów podstawą skutecznej walki z bankami
Dziś jednak możemy mówić, że samoorganizacja posiadaczy kredytów we frankach była pozytywnym zjawiskiem. Już choćby odnotowanie tego ruchu przez tworzące się wtedy kancelarie i firmy wyspecjalizowane w zwyciężaniu z bankami w sprawach o kredyty CHF - jest tego pokłosiem. Takie były początki. Dziś jest już bliżej końca. Skuteczność niektórych kancelarii sięga astronomicznych wyników i dziś to banki są w odwrocie. Frankowicze zyskali bowiem orzeczenie w sprawie Dziubak C-260/18. co daje im przewagę w postaci wsparcia orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. To niezwykle mocny argument w walce z Bankami, gdyż orzeczenie TSUE w sprawie Dziubak stanowi podstawę do składania pozwów przeciwko Bankom w sprawie unieważnienia umów o kredyt hipoteczny. Frankowicze robią to coraz chętniej widząc, że istnieje realna możliwość odniesienia wygranej w takiej sprawie o unieważnienie kredytu frankowego.
Podsumowanie - frankowicze jak to się zaczęło?
Podsumowując Frankowicze, mimo ciężkich początków walki z bankami o uwolnienie się od toksycznego kredytu frankowego, zyskują coraz to nowsze narzędzia w skutecznej walce z Bankami. Orzeczenie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, powstające jak grzyby po deszczu społeczności frankowiczów, a także wykwalifikowane kancelarie, doradzające w sprawach frankowych to jedynie niektóre sposoby na pomoc osobom posiadającym nieuczciwy kredyt w szwajcarskiej walucie. Biorąc pod uwagę powyższe szanse na wygranie sprawy o odfrankowienie toksycznego kredytu hipotecznego rosną niemal z każdym dniem. Należy wziąć to pod uwagę decydując się na pozwanie banków, gdyż ze względu na lawinową liczbę pozwów, coraz trudniej jest uzyskać racjonalny czasowo termin rozpatrywania danej sprawy dotyczącej frankowiczów.
Nadesłał:
slawek
|
Komentarze (0)