Technologie » Internet
Google Earth pomaga detektywom-amatorom
 |
| Zobacz więcej zdjęć » |
Zaraz po tym, jak odnaleziono wrak samolotu Steve'a Fosseta - pilota-milionera, który zaginał w ubiegłym roku - pewien bloger zdołał stworzyć szczegółowy wirtualny obraz miejsca wypadku - wykorzystując serwis Google Earth.
Aby zawęzić poszukiwania, Frank Taylor, autor bloga Google Earth Blog, zebrał informacje o prawdopodobnej lokalizacji miejsca rozbicia się samolotu. Z komentarzy na swojej stronie wiedział, że agencja FAA wprowadziła tymczasowy zakaz lotu nad miejscem katastrofy, by podczas poszukiwań nie latały tam przypadkowe samoloty.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Miejsce katastrofy
Taylor skorzystał z danych na temat tego miejsca, dostarczonych przez FAA i wyświetlił widok tej okolicy w Google Maps. Ostatnim elementem układanki było dopasowanie jednego ze zdjęć z miejsca katastrofy (opublikowanego w Los Angeles Times) - Google Earth 3D pozwala na uzyskanie bardzo szczegółowych zdjęć terenu, dlatego Taylor sądzi, że udało mu się poprawnie zidentyfikować to miejsce. "Manewrowałem widokiem okolicy w Google Earth tak długo, aż uzyskałem widok zgodny z tym, co widać na zdjęciu. Myślę, że zidentyfikowane przeze mnie miejsce jest ok. 80 metrów od punktu, w którym wykonano fotografię" - powiedział Taylor w rozmowie telefonicznej.
Co więcej, jeden z komentatorów na jego blogu poinformował, że znalazł na mapie okolicy starą kopalnię, w której turyści znaleźli rzeczy Fosseta. Dzięki temu był w stanie odtworzyć prawdopodobną trasę przelotu milionera. Po wykonaniu wirtualnego lotu trafił na ślepy kanion, w którym jest wyjątkowo mało miejsca na wykonanie skrętu samolotem.
Taylor mówi, że próbował wytropić zaginiony samolot Fossseta od dnia jego zaginięcia. Jego detektywistyczne osiągnięcia pokazują jak w bardzo wysublimowany sposób wykorzystać Google Earth - program łączący zdjęcia satelitarne, lotnicze oraz efekty 3D do wygenerowania wirtualnych widoków terenów z całego świata.
Zastosowań takiego programu jest mnóstwo - wykorzystują go np. ratownicy do wirtualnego uczenia się ukształtowania terenu, w którym ma zostać przeprowadzona operacja ratunkowa.
Warto też odnotować, że Taylor nie był jedyną osobą szukającą w ten sposób Fosseta. Setki osób próbowała w zeszłym roku znaleźć pilota z pomocą Google Earth, jednak gdy władze oficjalnie zawiesiły poszukiwania, internetowi detektywi również się poddali.
Steve Fosset - milioner i łowca przygód - po raz ostatni był widziany 3 września 2007 r. kiedy rozpoczął swój samotny lot. Według relacji, planował przelecieć nad górami Sierra Nevada. Po jego zniknięciu w poszukiwaniach brały udział nie tylko setki internautów, ale także tysiące ochotników, którzy przeczesywali góry. Oficjalnie poszukiwania zawieszono w październiku 2007 r. W minionym tygodniu śledczy znaleźli samolot Fosseta w pobliżu miejscowości Mammoth Lakes w Sierra Nevada. Krótko wcześniej turyści znaleźli w górach dokumenty, porfel oraz ubrania Fosseta. Jego ciała na razie nie znaleziono.
Nadesłał:
Neodruk - wizytówki,reklama
http://www.neodruk.za.pl 
|
Komentarze (0)