Motoryzacja » Samochody
Niepokonani
Zobacz więcej zdjęć » |
Rozgrywany co roku w Drawsku Pomorskim rajd MT Rally to impreza typu cross-country. Startują w niej zarówno motocykle i quady, jak i samochody terenowe oraz ciężarowe. Stawka podzielona jest na kilka klas - po dwie dla motocykli, quadów i pojazdów UTV. Ciężarówki rywalizują w jednej klasie, a samochody podzielone są na trzy kategorie - dwie z nich to auta cross-country różniące się stopniem przeróbek. Dla trzeciej z nich - 4x4 Sport przygotowano trudniejszą trasę z elementami przeprawowymi.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Trasy wytyczone na drawskim poligonie należą do ciekawych i wyzywających, mimo, że w tym roku gospodarze poligonu nie wyrazili zgody na przejazd przez słynne brody. Rajd rozpoczął się w środę 9 kwietnia. Po krótkim prologu zawodnicy wyruszyli na trasę I-go, nocnego etapu. Kolejne dni to już etapy dzienne, z wyjątkiem piątku, gdzie po zmaganiach za dnia, zawodnicy mieli krótką przerwę i ponownie wyruszyli na trasę rajdu na nocne oesy. Rajd zakończył się w sobotę po pięciu etapach.
W klasie 4x4 Sport zawody rozpoczęły się od prologu wygranego przez łódzką załogę Jarosław Andrzejewski i Arkadiusz Linder. Załoga Biadała Rally Raid - Marcin Biadała i Mariusz Sipa, który wyjątkowo zastąpił etatowego pilota Macieja Radomskiego - rozpoczęła rajd od 4 miejsca na prologu.
Pierwszy, nocny etap padł łupem pleszewskiego kierowcy. Po blisko 100 kilometrach rajdu jego przewaga nad kolejną załogą wynosiła zaledwie 49 sekund. Czwartkowy etap przyniósł już dominację załogi Biadała Rally Raid. Na mecie etapu Biadała miał przeszło 42 minuty przewagi.
W piątek na trasie dziennego i nocnego etapu Biadała zyskał kolejne pół godziny przewagi - po 4 etapach był już prawie godzinę i 20 minut przed załogą Mariusz Schleiss/Daniel Burzyński. Jednak prawdziwe lanie swoim rywalom Biadała sprawił ostatniego dnia zawodów. Na trasie piątego etapu był o 43 minuty szybszy od kolejnego na mecie Tomasza Kwiatkowskiego. Mariusz Schleiss nadal utrzymujący drugą pozycję stracił prawie 2 godziny do Biadały i w końcowej klasyfikacji jego strata wynosiła 3 godziny i 13 minut. Zwycięzcy prologu - Andrzejewski i Lidner - dojechali do mety na trzeciej pozycji ze stratą 3 godzin i 25 minut.
- To niesamowity wynik i wspaniałe uczucie wygrać tu po raz trzeci, a nawet czwarty, licząc też wygraną w MT Series. MT Rally zawsze było dla nas szczęśliwe, a tutejsze trasy bardzo nam pasują. Wystartowałem z innym pilotem niż zwykle, ale szybko się dogadaliśmy w aucie i wynik mówi sam za siebie.
To nasz drugi rajd w tym roku i drugi ukończony na podium. Ten sezon zapowiada się wiec wspaniale, mam nadzieję, że w kolejnych imprezach utrzymamy dobrą passę - cieszył się na mecie Marcin Biadała.
Partnerami Biadała Rally Raid są firmy Kotły Biadała, SX Racing, Agencja Reklamowa EM Plus, ProXcars, oraz TVP Poznań.
Nadesłał:
Euroforum
|
Komentarze (0)