Motoryzacja » Samochody
NV200: europejski debiut globalnego furgonu marki NISSAN
Zobacz więcej zdjęć » |
Początkowo samochody NV200 przeznaczone na rynek europejski będą montowane w Japonii, do czasu uruchomienia produkcji w Barcelonie w listopadzie 2009 roku.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Sprzedaż modelu NV200 w wersji Van i Kombi rozpocznie się na większości rynków europejskich w październiku 2009 roku, natomiast wersja Family będzie dostępna od 2010 roku.
„Cieszymy się, że możemy zaprezentować NV200 w wersji Van na tegorocznym Salonie Motoryzacyjnym w Barcelonie. Pojazd ten będzie silnie związany z tym miastem, bo to właśnie w tutejszej fabryce jeszcze w tym roku ruszy jego produkcja" - powiedział Simon Thomas, Starszy Wiceprezes ds. Sprzedaży i Marketingu w Nissan Europe.
W NV200 zastosowano innowacyjne pomysły na zagospodarowanie nadwozia, dzięki czemu udało się uzyskać największą i najbardziej funkcjonalną przestrzeń ładunkową w tej klasie pojazdów. Mimo długości całego pojazdu wynoszącej niespełna 4,4 m długość części towarowej NV200 przekracza 2 m (2040 mm).
Dzięki zastosowaniu przedniego napędu oraz tylnego zawieszenia o bardzo zwartej konstrukcji w NV200 zmieszczą się aż dwie standardowe europalety. Mierzący 1,84 m wysokości NV200 nie jest wyższy od konkurencyjnych modeli. Poziom podłogi znajdujący się na wysokości 520 mm od ziemi jest najniższy w tej klasie pojazdów, co ułatwia załadunek i pełne wykorzystanie przestrzeni ładunkowej liczącej 4,1 m3. Maksymalna ładowność pojazdu wynosi 771 kg.
Pojazd oferowany jest w dwóch wersjach silnikowych - benzynowej lub wysokoprężnej.
Silnik benzynowy to wykonana w całości z aluminium renomowana jednostka napędowa Nissana HR16 1.6. 16-zaworowy silnik o pojemności 1598 cm3 rozwija moc 79 kW (108 KM) i maksymalny moment obrotowy 153 Nm. Silnik współpracuje z pięciobiegową skrzynią manualną. Silnik Diesla to konstrukcja francuskiego partnera Sojuszu Renault-Nissan. Cieszący się dobrą opinią 8-zaworowy silnik 1.5 dCi (K9K) rozwija maksymalny moment obrotowy 200 Nm i moc 63 kW (86 KM) przy pojemności 1461 cm3, a jego atutem są idealne proporcje osiągów, kultury pracy i oszczędnego zużycia paliwa. Silnikowi towarzyszy pięciobiegowa przekładnia manualna.
NV200, jako pierwszy van w tym segmencie, dostępny jest z opcjonalną kamerą cofania. W kabinie znajduje się mnóstwo schowków, kieszeni i uchwytów na kubki i butelki. W górnej części schowka w desce rozdzielczej wygospodarowano ukrytą przegródkę na aparat fotograficzny, telefon komórkowy albo ważne dokumenty
Oprócz kamery cofania, wyposażenie standardowe lub opcjonalne obejmuje także inne elementy typowe dla samochodów osobowych, takie jak inteligentny kluczyk Nissan, elektrycznie opuszczane szyby boczne czy ESP. Bezpieczeństwo jazdy podnosi takie wyposażenie standardowe, jak ABS z układem wspomagania hamowania awaryjnego (BA) i elektronicznym rozkładem siły hamowania (EBD). Standardem są także dwie czołowe poduszki powietrzne. Boczne poduszki powietrzne dostępne są jako opcja
Koszty posiadania NV200 powinny należeć do najniższych w tej klasie pojazdów, nie tylko dzięki niskim kosztom samej eksploatacji oraz efektywności silników i zespołów napędowych, ale także dzięki bezpiecznej konstrukcji pojazdu, która pomaga zminimalizować uszkodzenia znajdujących się pod maską elementów najbardziej narażonych w razie kolizji, takich jak chłodnica.
„NV200 oferuje imponująco obszerną przestrzeń ładunkową i jedne z najniższych w tej klasie pojazdów koszty eksploatacji. Wyznacza także nowe standardy pod względem łatwości manewrowania, właściwości jezdnych i dostępności ładunku, a także atrakcyjnego wzornictwa. Dzięki tym atutom NV200 będzie modelem najchętniej wybieranym przez przedsiębiorców eksploatujących pojazdy w wielkomiejskim środowisku" - powiedział Simon Thomas.
„NV200 został zaprojektowany pod kątem dotychczas niezaspokojonych potrzeb naszych klientów i także dzięki temu trudno zaklasyfikować go jednoznacznie do jednego z oferowanych obecnie segmentów" - podsumował Thomas.
Komentarze (0)