Rozrywka » Przyroda
Owady mile widziane
Największą grupą pożytecznych owadów są dzikie pszczoły. Od dobrze nam znanych pszczół miodnych różnią się tym, że prowadzą samotny tryb życia (nie tworzą rojów), nie zajmują się produkcją miodu i nie żądlą.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Zbierając pyłek z kwiatów (często rzadkich i zagrożonych gatunków), zapylają je intensywniej niż pszczoły miodne. Najczęściej spotykane i znane z pracowitości są murarki, frantki, lepiarki, samotki. Na mieszkania wykorzystują rurkowate jamki w nasypach ziemnych, murach, drewnie, łodygach roślin.
Jednak pszczoły nie mają dostępu do wszystkich kwiatów - np. do gatunków o długich rurkowatych kielichach, na których dnie znajduje się nektar. Odwiedzają je za to trzmiele. Mają one sposoby na opróżnianie takich kwiatów z nektaru i przy okazji zapylanie. Są w tym tak dobre, że ogrodnicy umieszczają je na plantacjach i w sadach. W niektórych krajach można kupić te owady w specjalnym kartonowym gnieździe. Jedna społeczność trzmieli na 200-400 m2 powierzchni ogrodu kosztuje ok. 60 euro. W naturze trzmiele mieszkają w dziuplach drzew lub suchych podziemnych jamach, pośród kamieni, w szczelinach ścian budynków. Często zdarza się też, że zasiedlają ptasie budki lęgowe.
Znakomitymi tępicielami szkodników roślin są złotooki. Składają na liściach jaja (na charakterystycznych szypułkach), z których wylęgają się szczecinkowate larwy wyposażone w silny aparat gębowy. Odżywiają się głównie mszycami. Dorosłe złotooki często zimują na strychach starych domów.
Domek dla owada
Ogromna rzesza pożytecznych i nieraz rzadkich owadów niekiedy pojawia się w naszym ogrodzie. Szukają starego drewna z kanalikami wydrążonymi przez inne owady (larwy chrząszczowatych), suchych rurkowatych łodyg roślin lub po prostu jamek w ziemi. W wypielęgnowanych ogródkach takich miejsc nie znajdują. Są za to proste sposoby, aby zapewnić im lokum.
Niegdyś słomiane strzechy oraz liczne zakamarki drewnianej oraz glinianej wiejskiej zabudowy stanowiły wspaniałe mieszkania dla owadów. Podpatrując naturę, łatwo odtworzyć namiastkę takich stanowisk. Drewniane kloce z gęsto nawierconymi otworami o średnicy 0,3-0,8 cm i głębokości 6-10 cm są bardzo chętnie wykorzystywane przez owady. Pamiętajmy, aby drewno było suche i jak najtwardsze, najlepiej dąb, buk albo robinia. Również powiązana w pęki trzcina, słoma, rurkowate pędy roślin, np. forsycji, bzu czarnego, malin oraz bambusa, spełniają wymogi owadów. Materiały te związujemy mocno drutem, tworząc w ten sposób wiązkę, tak aby końce rurkowatych źdźbeł tworzyły w miarę równą płaszczyznę. Wspaniały owadzi hotel można wykonać z mieszanki gliny i sieczki słomianej w proporcjach 3 do 1. Z uzyskanej masy lepimy murek lub pojedyncze cegły, w których robimy liczne otwory i zagłębienia, np. nakłuwając je patykiem. Gliniane domki suszymy na słońcu. Złotookom można pomóc, wywieszając wysoko drewnianą skrzynkę (luźno wypełnioną słomą) z kilkoma podłużnymi otworami wlotowymi. Powinna być czerwona - do takiego koloru złotooki przylatują najchętniej.
Każde owadzie gniazdo (gliniane, drewniane czy słomiane) zawieszamy w miejscu słonecznym i osłoniętym od wiatru czy zacinającego deszczu - najlepiej pod okapem dachu od strony południowej lub południowo-wschodniej.
W zgodzie z naturą
Wykorzystując naturalne zachowania pożytecznych zwierząt, eliminujemy konieczność stosowania preparatów chemicznych szkodliwych dla środowiska oraz ludzi.
Budowanie "owadzich schronisk" pełni także funkcję dydaktyczną. Dzięki obserwacji owadów jesteśmy w stanie zrozumieć wiele szczegółów z ich życia i przede wszystkim pozbyć się uprzedzeń. W krajach zachodnich domki dla owadów prawie zawsze spotykamy w ogródkach szkolnych jako pomoce dydaktyczne. W niektórych parkach przy łąkach kwietnych można ujrzeć spore konstrukcje w formie muru pruskiego - gliniane ściany wraz z drewnianym belkowaniem pokryte są licznymi otworami, przy których w słoneczne dni aż roi się od pracowitych, małych sprzymierzeńców człowieka.
Piotr Syga
Nadesłał:
m_g11
|
Komentarze (0)