Gospodarka » Przemysł

UPADŁOŚCI PRZEDSIĘBIORSTW – CZYM RÓŻNI SIĘ OBECNY KRYZYS OD SYTUACJI Z 2009 R.?

Europa, a w szczególności strefa euro, najbardziej na świecie cierpi z powodu wzrostu liczby upadłości przedsiębiorstw. Jeżeli nie uwzględniać Europy, liczba upadłości w ujęciu globalnym wykazywałaby spadek (-11% rocznie w latach 2010-2012 i -3% w latach 2013-2014).

Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:

Wzrost liczby upadłości przedsiębiorstw koncentruje się w strefie euro – według naszych szacunków wynosi +16% w 2012 r. i +21% w 2013 r.
Podczas gdy w 2009 r. rosnącą liczbą upadłości najsilniej dotknięty był sektor produkcyjny, branża budowlana (+12,9% od 2010 r.) i usługowa (+13,5%) najmocniej odczuły zakręcenie kurka z dotacjami oraz własny, cykliczny charakter. Obecny kryzys różni się więc od tego z 2009 r. grupą swoich ofiar.
Sektor usługowy (dwie trzecie wszystkich upadłości w Europie) odnotował przyrost upadłości (pod względem ich częstotliwości) w największej liczbie państw. Z kolei sektor budowlany cechuje się największym wzrostem pod względem skali upadłości.
Po osiągnięciu szczytowego poziomu w 2009 r. oraz kolejnych dwóch latach umiarkowanych spadków (-6% w 2010 r. oraz -4% w 2011 r.) globalny poziom upadłości korporacyjnych wzrósł nieco w 2012 r. (+1%) mimo stałego trendu spadkowego w regionie Azji i Pacyfiku oraz w obu Amerykach. Ta zmiana na poziomie globalnym jest bezpośrednim efektem trudności, w obliczu których stoi Europa, a w szczególności strefa euro. Wydaje się, że trend ten będzie trwać przez cały rok 2013 (+8%) i 2014 (+2%) zgodnie z naszą negatywną korektą scenariusza makroekonomicznego. 

Jeżeli spojrzeć na kontynent europejski z wyjątkiem Rosji przez pryzmat upadłości przedsiębiorstw z perspektywy wskaźnika globalnego Euler Hermes, który uwzględnia relatywną wagę państw i trendów w zakresie upadłości, nie zaś liczby bezwzględne, to ujawnia przynajmniej trzy główne problemy:
niewielką skalę spadku liczby upadłości w 2010 r. (-2%) w kontekście poprzedzającego go wzrostu (+30% w 2008 r. i 37% w 2009 r.);
szybki wzrost liczby upadłości od 2011 r. (+6% w 2011 r. oraz +12% w 2012 r.), który – wydaje się – będzie trwać również w 2013 i 2014 r. (średnio +15% rocznie);
nowy, rekordowy poziom osiągnięty już w 2012 r., który znacznie wykracza ponad szczyt z 2009 r. i dwukrotnie przekracza wartość z 2007 r. 

Nie zaskakuje, że presja na wzrost tych liczb pochodzi z państw strefy euro postrzeganej jako całość, w szczególności państw basenu Morza Śródziemnego, choć analizowany okres nie oszczędził również kilku państw wschodnioeuropejskich. Ponadto niekorzystne perspektywy gospodarcze do 2014 r. wskazują na nowe, rekordowe wysokości liczby upadłości w Europie i strefie euro.

Ostatni wzrost liczby upadłości od 2011 r. nie oszczędził żadnego z trzech głównych sektorów gospodarki (produkcja, budownictwo i usługi). Jednakże w przeciwieństwie do 2009 r. upadłości skoncentrowały się głównie w branży budowlanej (+12,9% w latach 2010-2012) i usługowej (+13,5%), mniej zaś w przemyśle (+2,7% w 2012 r.).

W ujęciu ogólnym, wzrost liczby upadłości od 2011 r. nie oszczędził żadnego z trzech głównych sektorów gospodarki (produkcja, budownictwo i usługi). Niemniej jednak te trzy sektory różnią się pod względem tempa wzrostu liczby upadłości  i ich poziomu.


W sektorze przemysłowym trend rosnący w zakresie upadłości powrócił w 2012 r. (+2,7% w porównaniu z rokiem 2011). Niemniej jednak ten wzrost blednie w porównaniu z sytuacją z 2009 r. (+41%). W efekcie dwa lata spadków (-12% w 2010 r. i -5,4% w 2011 r.) oznaczają, że liczba upadłości przedsiębiorstw nadal pozostaje poniżej wartości szczytowej z 2009 r. Średnio w 2012 r. sektor przemysłowy odpowiadał za 11% całkowitej liczby upadłości korporacyjnych w Europie, przy czym między poszczególnymi krajami występowały znaczne różnice (udział przemysłu w liczbie całkowitej wynosił 2% w Luksemburgu i 5% w Norwegii, ale 20% i więcej w Hiszpanii, we Włoszech i w Polsce). 

W branży budowlanej odnotowano średnio dwa razy więcej upadłości (22% całkowitej ich liczby) niż w przemyśle. Także w tym przypadku widoczne były znaczące różnice między krajami – w Niemczech, Luksemburgu, Belgii, Wielkiej Brytanii i Danii udział sektora budowlanego w całkowitej liczbie upadłości wynosił około 15%, ale w Polsce i Hiszpanii już około 30%. W sektorze tym odnotowano najmniejszy wzrost liczby upadłości w 2009 r. (chociaż i tak wyniósł on +24%), po czym jednak ich liczba zaczęła gwałtownie wzrastać między rokiem 2011 (+4%, po spadku -4% w 2010 r.) i 2012 r. (+8%). Na koniec roku 2012 liczba upadłości w sektorze budowlanym znacznie przekroczyła poziom z 2009 r. (8,7% więcej).

Sektor usługowy, który w znacznie większym stopniu pełnił rolę inkubatora dla nowych firm, jest również branżą, w której odnotowano największą liczbę upadłości przedsiębiorstw. Także tu średnie dane dla Europy (67% całkowitej liczby upadłości w roku 2012) ukrywają rozbieżności. Udział spółek z branży usługowej w całkowitej liczbie upadłości jest wyższy (przekracza 75%) w krajach skandynawskich (Dania, Norwegia i Szwecja) i w regionie Niemiec (Niemcy, Belgia i Holandia), a za to niższy (poniżej 50%) w Hiszpanii, Portugalii i Polsce. Co ważne, to właśnie sektor usługowy odnotował najbardziej gwałtowny wzrost liczby upadłości od 2010 r. (+13,5%), a ich spadek w roku 2009 był tu za mały (-2,2%), by nadrobić zwiększenie ich liczby z 2008 r. (+27,8%). Innymi słowy, to właśnie sektor usługowy najbardziej przekracza liczbą upadłości przedsiębiorstw szczyt z 2009 r. (10,9% więcej).

W ogólnym rozrachunku sektor usługowy obejmuje największą liczbę państw, które odnotowały wzrost liczby upadłości, jednak to w sektorze budowlanym liczba upadłości była najwyższa na poziomie poszczególnych krajów.
Trendy regionalne maskują naturalnie bardziej zróżnicowane i wyraźne trendy krajowe, które wynikają bezpośrednio z różnorodnych sytuacji makroekonomicznych poszczególnych państw europejskich. Prezentacja w podziale na kraje potwierdza jednak ogólne spostrzeżenia dla każdego z trzech głównych sektorów gospodarczych.

Sektor przemysłowy obejmuje największą grupę krajów, w których wzrost liczby upadłości nie wrócił do poziomu z 2009 r. Dowodzi to z jednej strony ogromnej skali wstrząsu z roku 2009 – np. w przypadku Szwecji, Wielkiej Brytanii i Francji – a z drugiej znacznych rozbieżności w zakresie kondycji i zdolności krajowych sektorów przemysłowych państw europejskich do przetrwania tej zawieruchy; z tego ostatniego wyłania się bardziej negatywny obraz Hiszpanii, Holandii, Belgii i Irlandii.

W branży budowlanej gwałtowny wzrost zaobserwowany na poziomie zagregowanym w ostatnim okresie wynika z sytuacji gorszej niż w latach 2008-2009 (w kontekście liczby upadłości) w większej liczbie krajów, przy czym szczególne pogorszenie odnotowano w Polsce, Holandii, Hiszpanii i Belgii, ale także w innych krajach, w których ten negatywny trend się utrzymuje (+1% we Francji w 2012 r., +11% w Austrii).

Ogólne pogorszenie w sektorze usługowym nie rokuje dużych szans na poprawę, przy czym już w 2012 r. odpowiadał on za 67% całkowitej liczby upadłości:
niemal wszystkie europejskie państwa odnotowały wzrost liczby upadłości w branży usługowej w roku 2012 (jedyne chlubne wyjątki to Norwegia, Niemcy i Wielka Brytania),
w niemal wszystkich tych państwach zgłoszono wyższą – a w niektórych przypadkach znacznie wyższą – całoroczną liczbę upadłości, niż miało to miejsce w latach 2008-2009.


*****
Kontakt dla mediów:
Artur Niewrzędowski
TALKING HEADS PR
tel. 509-433-874
e-mail: artur.niewrzedowski@thpr.pl
*****


Euler Hermes jest liderem na rynku ubezpieczeń należności handlowych oraz jednym z liderów w zakresie gwarancji ubezpieczeniowych i windykacji należności. Euler Hermes zatrudnia ponad 
6 000 pracowników w ponad 50 krajach, oferując kompleksowe usługi w zakresie zarządzania należnościami. Skonsolidowany obrót grupy Euler Hermes w 2012 roku wyniósł 2,4 miliarda euro. Euler Hermes rozwinął międzynarodową sieć nadzoru, która umożliwia analizę stabilności finansowej ponad 40 milionów przedsiębiorstw na całym świecie. Na koniec grudnia 2012 Grupa Euler Hermes na całym świecie obejmowała ochroną ubezpieczeniową transakcje handlowe na kwotę 770 mld euro.
***
Euler Hermes, członek grupy Allianz, jest notowany na giełdzie Euronext w Paryżu i otrzymał rating AA- od agencji Standard & Poor’s. W celu uzyskania dalszych informacji zapraszamy do odwiedzenia strony internetowej www.eulerhermes.com oraz śledzenia Twittera @eulerhermes
***
W Polsce grupa Euler Hermes jest obecna od 1998 roku. Towarzystwo Ubezpieczeń Euler Hermes SA oferuje ubezpieczenia należności handlowych oraz gwarancje ubezpieczeniowe. Jednocześnie druga spółka działająca na polskim rynku - Euler Hermes Collections Sp. z o.o. oferuje windykację należności, raporty handlowe, ocenę ryzyka oraz program analiz branżowych. Obsługę klientów zapewnia Euler Hermes Services Polska Sp. z o.o. Usługi doradztwa prawnego świadczy Euler Hermes, Mierzejewska - Kancelaria Prawna Sp. k.

Niektóre ze stwierdzeń zawartych w niniejszym materiale mogą wyrażać oczekiwania dotyczące przyszłości i inne prognozy oparte na aktualnych poglądach i założeniach kierownictwa i obciążone są znanym i nieznanym ryzykiem oraz niepewnością, które mogę spowodować, że faktyczne wyniki bądź wydarzenia będą się istotnie różnić od przedstawionych lub implikowanych w takich stwierdzeniach. Poza stwierdzeniami stanowiącymi prognozy z racji kontekstu przewidywania na przyszłość można rozpoznać po użyciu słów takich jak „może”, „będzie”, „powinno”, „oczekuje się”, „planuje się”, „zamierza się”, „przewiduje się”, „uważa się”, „szacuje się”, „potencjalny” lub „w dalszym ciągu” i podobnych wyrażeń. Faktyczne wyniki bądź wydarzenia mogą się istotnie różnić od przedstawionych w takich stwierdzeniach za sprawą m.in. (i) ogólnych uwarunkowań ekonomicznych, w tym w szczególności uwarunkowań ekonomicznych w zakresie podstawowej działalności lub na podstawowych rynkach Grupy Euler Hermes, (ii) kształtowania się rynków finansowych, w tym rynków wschodzących, a także zmienności rynków, ich płynności i zdarzeń kredytowych, (iii) częstotliwości i wielkości szkód ubezpieczeniowych, w tym szkód wynikających z katastrof naturalnych oraz rozwoju wydatków szkodowych, (iv) wskaźników utrzymania polis, (v) zakresu niespłacenia kredytów, (vi) poziomów stóp procentowych, (vii) poziomów kursów walutowych, w tym kursu wymiany euro do dolara amerykańskiego, (viii) zmian konkurencyjności, (ix) zmian w przepisach prawnych i regulacjach, w tym konwergencji monetarnej i Europejskiej Unii Monetarnej, (x) zmiany w polityce banków centralnych i/lub rządów innych krajów, (xi) wpływu przejęcia spółek, w tym związanych z tym kwestii integracji, (xii) reorganizacji i (xiii) ogólnych czynników konkurencyjności, w każdym przypadku na poziomie lokalnym, regionalnym, krajowym i/lub globalnym. Prawdopodobieństwo wystąpienia bądź natężenia wielu z tych czynników może okazać się większe w wyniku działań terrorystycznych i ich konsekwencji.
Grupa nie jest zobowiązana do uaktualniania żadnych odnoszących się do przyszłości stwierdzeń.



Redakcja CentrumPR informuje, że artykuły, fotografie i komentarze publikowane są przez użytkowników "Serwisów skupionych w Grupie Kafito". Publikowane materiały i wypowiedzi są ich własnością i ich prywatnymi opiniami. Redakcja CentrumPR nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Nadesłał:

an@thpr.pl

Komentarze (0)


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl
Opublikuj własny artykuł
Opublikuj artykuł z linkami

Kalendarium

Przejdź do kalendarium »

dodaj wydarzenie »

Ostatnio dodane artykuły

dodaj artykuł »