Gospodarka » Maszyny
WYPRODUKOWALI SZYBCIEJ NIŻ ZAKŁADAŁ KONTRAKT
Zobacz więcej zdjęć » |
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Przeczytaj również
Firma WESTbahn Management GmbH z Wiednia pod koniec ubiegłego roku zamówiła w RAFAMECIE podtorową tokarkę UGE 150 N do zestawów kołowych. - Decyzja o przystąpieniu do produkcji maszyny zapadła na początku grudnia, po przyjęciu zlecenia. Na prośbę klienta przyjęliśmy bardzo krótki termin realizacji tej maszyny. Wstępnie był przewidywany czas do końca 2011 r. Jednak na wyraźną prośbę klienta skróciliśmy ten okres i maszyna została wyprodukowana w lipcu tego roku – mówi Maria Oslislo z działu handlowego RAFAMET S.A. Wstępny odbiór maszyny przez klienta miał miejsce 26 lipca. - Odbiór zakończył się pozytywnie. Klient stwierdził, że opuszcza RAFAMET z bardzo dobrym wrażeniem i jest przekonany co do dalszej pozytywnej realizacji tego kontraktu. To, co zobaczył u nas w zakładzie, jak najbardziej odpowiadało jego oczekiwaniom i było zgodne z zapisami kontraktowymi – dodaje M. Oslislo.
Maszyna ma trafić do zakładu w Linz, do nowo powstałej hali produkcyjnej. Będzie ona przeznaczona do serwisowania taboru kolejowego, nie tylko do obróbki zestawów kołowych, ale do konserwacji i napraw kompletnych pojazdów. Hala zlokalizowana jest na terenie zakładu WESTbahn Management. - Firma ta od 1997 r. jest użytkownikiem naszej obrabiarki do zestawów kołowych typu UDA 125 N. Z pewnością przy decyzji o zakupie obecnie produkowanej podtorówki opinia użytkownika tamtej maszyny była znaczącym argumentem i przyczyniła się do wyboru naszego kolejnego produktu – mówi Maria Oslislo.
Zakontraktowana maszyna powinna zostać przekazana do eksploatacji w pierwszej połowie października, czyli znacznie wcześniej niż przewidywały to ustalenia kontraktu. - Przed nami przygotowanie maszyny do wysyłki, transport do Linz i ustawienie maszyny na fundamencie. Mamy nadzieję, że dalsza realizacja tego projektu będzie przebiegała równie pomyślnie i zgodnie z planem jak dotychczas – kończy M. Oslislo.
Nadesłał:
Adventure Media
|
Komentarze (0)