Technologie » Internet
Facebook oskarżony o skanowanie prywatnych wiadomości. Może zapłacić nawet 10 000 $ za każdego inwig
Zobacz więcej zdjęć » |
Wiadomości skanowano, jak podaje IT World, w celu dostarczenia danych dla marketingu i reklamy. Jeżeli portal przegra sprawę, Facebook może zostać zmuszony do zapłaty 10 000 dolarów każdemu inwigilowanemu użytkownikowi lub 100 dolarów za każdy dzień domniemanego naruszenia.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
“Facebook był jednym z serwisów, które przyłapano na skanowaniu adresów URL, nie ujawniono tego użytkownikom”, brzmi skarga. Badanie, jakie URL odwiedzają użytkownicy może powiedzieć wiele o ich zainteresowaniach i o tym, czego szukają w Internecie – po tym reklamodawcy mogą dopasować odpowiednie treści.
Portal społecznościowy jest oskarżony o przechwytywanie wiadomości zawierających adresy URL i wyszukiwanie ich, jako "Jako zamierzone cele, nie ograniczając się tylko do eksploracji danych i profilowania użytkownika.", Jak brzmi zarzut, Facebook skorzystał na udostępnianiu danych użytkowników osobom trzecim, takim jak reklamodawcy czy sprzedawcy.
Dowody dostarczone przez szwajcarską firmę High-Tech Bridge, która ponoć używała dedykowanego serwera sieci Web i generowała tajny adres URL dla każdej z 50 największych sieci społecznych, usług internetowych i systemów darmowych e-maili, test miał na celu weryfikację „poszanowania prywatności użytkowników".
W oskarżeniu napisano, że High-Tech Bridge wykorzystał funkcję prywatnego powiadamiania dla każdego z serwisów, osadzał unikalny adres URL w każdej wiadomości, i monitorował dedykowane logowania na serwerze sieci Web dla wszystkich przychodzących żądań HTTP. To pozwoliło im zobaczyć czy którykolwiek z serwisów „kliknie" w testowe adresy URL, które zostały wysłane za pośrednictwem prywatnych wiadomości. Dzięki czemu wiadomo było, kto i kiedy i skąd odwiedział adresy URL.
"Wierzymy, że zarzuty są bezpodstawne i będziemy się intensywnie bronić„ powiedział Facebook w oświadczeniu, które przesłano mailowo do IT World.
Pozew został złożony w Sądzie Okręgowym Stanów Zjednoczonych Północnego Okręgu Kalifornii. Zwraca się również o wydanie nakazu portalowi Facebook zakazu w sprawie domniemanych praktyk.
Nadesłał:
Marken
|
Komentarze (0)