Moda » Odzież
Moda na zimową depresję
Zobacz więcej zdjęć » |
Czy wiesz, że depresja sezonowa dotyka co osiemnastego dorosłego człowieka, z czego aż 80 procent stanowią kobiety? Brak energii witalnej, spadek kreatywności, kłopoty z koncentracją, wahania nastrojów, smutek i lęk to tylko niektóre objawy zimowej chandry. Trzeba mieć świadomość, że depresja nie jest żadną kobiecą fanaberią. To rzeczywisty stan naszego samopoczucia i zdrowia.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
SAD, czyli seasonal affective disorder (choroba afektywna sezonowa), wydaje się być bliźniaczą siostrą PMS, premenstrual syndrome (zespołu napięcia przedmiesiączkowego). Mają podobny wpływ na kobiecą psychikę, a za wszystkie dolegliwości odpowiedzialne są jak zwykle hormony. PMS powodowane jest uwarunkowaniami wewnętrznymi, zaś z sezonowością apatii można skutecznie walczyć. Głównym sprawcą jest słońce, które w okresie zimowym pojawia się na niebie sporadycznie, a brak jego promieni dopływających do siatkówki oka utrudnia dotarcie do mózgu tryptofanu, aminokwasu odpowiedzialnego za produkcję podstawowych hormonów. Zmniejsza się przez to stężenie serotoniny w mózgu, która odpowiada za kontrolę nastroju. Efektem jest utrata zainteresowania i zaburzenia cyklu snu, w rezultacie częsta depresja.
Chromoterapia, czyli kolor Cię uleczy
Obudź się z zimowego snu! Nie poddawaj się depresji. Na przekór leniwemu słońcu, włóż ubranie w jasnym kolorze. Stara mądrość mówi, że życie ma tyle kolorów, ile potrafisz w nim dostrzec. Dorota Sikorska, stylistka Every Nature przekonuje: - Nie należy bać się różnobarwnych strojów. Kolory ubrań, które wybieramy, wysyłają do naszej podświadomości impulsy. Wpływają na poprawę samopoczucia. Na przykład kolor czerwony pobudza do działania, a żółty rozwesela. Modny w tym sezonie turkus jako zielony odcień cyjanu odświeża i przywraca równowagę. Fioletowy ukoi nasze nerwy, pomoże w koncentracji oraz pobudzi myślenie. Blask koloru srebrnego znakomicie nas rozświetli. Niezawodna jest również biel, która działa harmonizująco i uspokaja.
Holizm zakupów
Jeśli jesteś rozdrażniona i płaczesz z byle powodu, ubierz się w kolor. Zamiast zajadania słodyczami zimowych smutków, spraw sobie nową bluzkę, elegancki kostium lub szałową sukienkę. Sławomir Wolniak, lekarz psychiatra, ordynator kliniki Wolmed w Dubiu k. Bełchatowa: - Umiejętność sprawiania sobie drobnych przyjemności jest najlepszą metodą utrzymywania równowagi psychicznej, pokonywania stresów i napięć prowadzących często do nerwic i zaburzeń psychosomatycznych. Przez czynności sprawiające nam radość uruchomiamy w mózgu układ nagrody. Uwalniają się związki chemiczne, zwłaszcza dopamina czy endorfiny, pobudzając receptory opiatowe, które przenoszą sygnały przyjemności i euforii. U jednych taki stan może wywołać filiżanka pysznej kawy z kostką czekolady, innym przyjemność sprawi zmiana wizerunku. Na całość doznań składa się zarówno etap planowania, zwiastujący zdobycie nagrody, poszukiwanie i upragniona faza jej konsumpcji.
Najlepszym sposobem na poprawę nastroju są spontaniczne zakupy. Z badań OBOP wynika, że najczęściej kupujemy pod wpływem impulsu. Nieplanowane zakupy zdarzają się prawie 70 % ludzi, zdecydowana większość to kobiety. Magia zakupów tkwi w sprawianiu sobie małych przyjemności. Strategia kobiecych zakupów polega na zadowoleniu z poszukiwań nowych fasonów, odkrywaniu nieznanych dotąd marek, rozważaniu ofert promocyjnych. Moda stymuluje, a dobrze dobrane stroje dają kobiecie wiele radości. Sezon zimowy, sprzyjający depresjom, można ubarwić kolorowymi zakupami.
Więcej o modzie, która może Cię ubarwić na: www.everynature.pl
Nadesłał:
magdalena.majcherska@zarowkamarketing.pl
|
Komentarze (0)