Kobieta, zdrowie, uroda » Dziecko
NOWE, STUPROCENTOWE SOKI OWOCOWE DLA DZIECI NA LICENCJI TOM I JERRY
Zobacz więcej zdjęć » |
Nowe soki na licencji Tom i Jerry idealnie sprawdzą się w czasie przerwy pomiędzy lekcjami, w trakcie zabaw na świeżym powietrzu, a także podczas posiłku. Ich opakowanie o pojemności 200 ml z dołączoną słomką doskonale zmieści się w dziecięcym plecaku, w szkole czy podczas wakacyjnych wypraw, a znani i lubiani bohaterowie kreskówek na opakowaniach będą zachęcać do aktywnej zabawy. W dodatku jedno opakowanie tej wielkości to jedna z pięciu dziennych porcji warzyw, owoców lub soków, zalecanych przez specjalistów.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Tom i Jerry są bohaterami jednej z najbardziej znanych na świecie serii kreskówek. Od 1940 roku kot i mysz bawią kolejne pokolenia dzieci. W polskiej telewizji Tom i Jerry pojawili się po raz pierwszy w 1992 roku. Kreskówka jest emitowana na kanałach telewizji naziemnej i satelitarnej. Victoria Cymes korzysta z marki na podstawie umowy licencyjnej, zawartej w 2014 roku z Warner Bros. Consumer Products.
Oferowane smaki – pomarańczowy, jabłkowy i wieloowocowy – to najbardziej popularne smaki nie tylko w Unii Europejskiej (dane z raportu dotyczącego europejskiego rynku soków i nektarów z owoców i warzyw w 2014 r., opracowywanego przez firmę Canadean Ltd.), ale także w Polsce (wg badań przeprowadzonych przez Nielsen Polska).
Soki 100% owocowe na licencji Tom i Jerry dostępne są w trzech wariantach smakowych: pomarańczowym, jabłkowym i wieloowocowym. Opakowanie: kartonik 200 ml. ze słomką. Cena za opakowanie wynosi 1,19 zł.
Victoria Cymes od 30 lat wytwarza produkty spożywcze najwyższej jakości. Historia firmy sięga 1981 roku. Oferta produktowa obejmuje ponad 140 pozycji, w tym świeże soki, syropy, napoje, wody i musztardy. Produkcja odbywa się w oparciu o znakomitą wodę pochodzenia plejstoceńskiego z własnych studni głębinowych. Wyroby Victorii Cymes dostępne są sieciach handlowych i sklepach detalicznych.
Nadesłał:
katarzyna.mitrowska
|
Komentarze (0)