Kultura » Kultura

"Chińczyk" Henninga Mankella już 10 listopada

"Chińczyk" Henninga Mankella już 10 listopada
Zobacz więcej zdjęć »
Wydany przez wydawnictwo W.A.B. „Chińczyk” potwierdza pisarskie mistrzostwo Mankella, nie tylko jako autora kryminałów.

Czytelnicy oczekujący na ostatnią książkę z udziałem komisarza Kurta Wallandera (polski przekład ukaże się w 2010) otrzymują wprawdzie niewallanderowską, ale równie znakomitą powieść Henninga Mankella pt. „Chińczyk”. Premiera 10 listopada.

Opowiadana w „Chińczyku” przez szwedzkiego pisarza historia zaczyna się jak kolejna powieść o komisarzu z Ystad, tyle że okrucieństwa i zbrodni jest dużo więcej. W wiosce na północy Szwecji w roku 2006 zostają wymordowani niemal wszyscy mieszkańcy, prawie dwadzieścia osób: sami starsi ludzi oraz kilkuletni chłopiec. Zamordowani byli ze sobą spokrewnieni, a zabójca chciał, by jego ofiary wiedziały, dlaczego umierają. Cierpień oszczędził tylko dziecku. Z całej wioski ocalało jedynie małżeństwo, które w przeciwieństwie do pozostałych pochodziło z innego rejonu Szwecji.

Czytając pierwszą część „Chińczyka” nie sposób oprzeć się wrażeniu, że za chwilę do akcji wkroczy Wallander i podejmie śledztwo. Jednak zamiast niego pojawia się sędzia Brigitta Roslin. Ma powód, by interesować się tą sprawą – jej matka była adoptowana przez małżeństwo, które padło ofiarą zbrodni popełnionej w wiosce. A ponieważ policyjne śledztwo toczy się nieporadnie, na własną rękę próbuje ustalić mordercę. Tym bardziej że ma podejrzenia, iż mordu w wiosce dokonał tajemniczy Chińczyk.

Więcej nie powiemy, żeby nie odbierać przyjemności czytania. W każdym razie jest tu kilka historii i każda nich mogłaby być materiałem na oddzielną powieść. Oprócz wątku kryminalnego mamy świetną i dramatyczną opowieść o Chińczyku imieniem San, który sto lat wcześniej przyjechał do Stanów w poszukiwaniu pracy, jest także spojrzenie na współczesne Chiny, w których komunizm Mao ściera się z chińską odmianą kapitalizmu, jest wizja uzależnienia i kolonizacji państw afrykańskich przez chińskie mocarstwo, wreszcie - trochę obserwacji socjologicznych o lewicującej młodzieży w Skandynawii lat 60. i 70. ubiegłego wieku. Wszystko to zręcznie i logicznie połączone i oczywiście mające związek z pierwszą częścią powieści.         

Wydany przez W.A.B. „Chińczyk” potwierdza pisarskie mistrzostwo Mankella, nie tylko jako autora kryminałów. Dlatego na następną powieść o Wallanderze czekamy z jeszcze większą niecierpliwością. 

P.S. W sieci pojawiła się informacja, że Chiny udzielą państwom afrykańskim 10 mld dolarów. Czyżby proroctwo Mankella zaczynało się spełniać?  

Grzegorz Kozera        

Patronat nad polskim wydaniem „Chińczyka” objął SalonKulturalny.pl



Redakcja CentrumPR informuje, że artykuły, fotografie i komentarze publikowane są przez użytkowników "Serwisów skupionych w Grupie Kafito". Publikowane materiały i wypowiedzi są ich własnością i ich prywatnymi opiniami. Redakcja CentrumPR nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Nadesłał:

puella

Komentarze (0)


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl
Opublikuj własny artykuł
Opublikuj artykuł z linkami

Kalendarium

Przejdź do kalendarium »

dodaj wydarzenie »

Ostatnio dodane artykuły

dodaj artykuł »
Klauzula informacyjna

Gdy korzystasz z naszego serwisu, danymi osobowymi, które przetwarzamy mogą być, np. adres IP Twojego urządzenia, dane pozyskiwane na podstawie plików cookies lub podobnych mechanizmów zapisywania informacji w urządzeniach Użytkowników, o ile pozwolą one na zidentyfikowanie Ciebie. Więcej informacji na temat zakresu danych osobowych oraz cookies znajdziesz w Polityce prywatności, oraz Polityce Cookies.

Administratorem, czyli podmiotem decydującym o tym, które Twoje dane osobowe będą przetwarzane oraz w jakim celu, i jakim sposobem, jest Administrator Grupy Kafito.

Jeżeli nie wyrażasz zgody na przetwarzanie przez nas danych z plików cookies, możesz samodzielnie i w każdym czasie zmienić ustawienia swojej przeglądarki tak aby blokowała obsługę plików cookies.

Rozumiem