Społeczeństwo » Szkolnictwo i nauka
Nic nie zastąpi rozmowy z dzieckiem
Tymczasem stały dostęp do wyników szkolnych sprawił, że są one częstszym tematem rozmów w domowych zaciszu. System ułatwił również kontakt opiekunów z nauczycielami. Potwierdza to 89% badanych rodziców, którzy stwierdzają, że dzięki nowoczesnym narzędziom łatwiej kontaktują się ze szkołą. Czy technologie to „zło konieczne”, czy pomoc w edukacji? Już za kilka dni ponad milion rodziców ponownie zaloguje się do dziennika elektronicznego, by sprawdzić plan lekcji swojego dziecka. Czas więc na obalenie popularnych mitów związanych z tym narzędziem.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Fakt: E-dziennik wspomaga komunikację
Nowe technologie od lat udowadniają, że stanowią niezastąpioną pomoc w domu i pracy. Podobnie dzieje się w szkole i kontaktach rodzic-dziecko-nauczyciel: 51% dorosłych korzystających
z e-Dziennika stwierdziło, że dzięki informacjom napływającym z systemu częściej
i skuteczniej komunikują się z dziećmi. - Tego typu rozwiązania od lat sprawdzają się również za granicą, co potwierdzają opinie nauczycieli. 67% amerykańskich pedagogów stwierdziło, że dzięki wykorzystaniu internetu poprawiły się ich stosunki z rodzicami uczniów, a ponad połowa odczuła poprawę kontaktów z dziećmi. – Dzisiejsza szkoła przechodzi zmiany porównywalne do tych, które przyniosła rewolucja Gutenberga w XV wieku. Od lat mamy przyjemność obserwować polskie placówki i ich rozwój, a także uczestniczyć w tym procesie. Technologie, które odnoszą sukcesy na przykład
w Stanach Zjednoczonych, zmieniają model komunikacji również w naszym kraju. To dobry kierunek, w którym warto podążać. Niezmiernie ważne jest jednak, aby zaadaptować je tak, by wykorzystać w pełni ich potencjał, nie zakłócając procesu edukacji. Jak pokazują nasze badania, zarówno placówki oświatowe, jak i rodzice są gotowi na takie zmiany – stwierdza Marcin Kempka, prezes zarządu firmy Librus.
Od czasu, kiedy korzystam z dziennika elektronicznego mam wrażenie, że z moim dzieckiem o jego ocenach i postępach w nauce rozmawiam:
Źródło: Raport „Rodzic Unplugged” na zlecenie firmy Librus i Microsoft, 2014
Fakt: Zanika bariera pokoleniowa w wykorzystaniu nowoczesnych technologii
Z sieci korzysta 80% osób w wieku od 35-44 lat, a wśród młodszych odsetek ten jest jeszcze większy. Młodzież nadal pozostaje więc najliczniejszym odbiorcą nowinek technologicznych, ale coraz częściej sięgają po nie również ich opiekunowie. Z samego e-Dziennika korzysta ponad milion z nich,
a serwis odwiedzany jest 200 milionów razy miesięcznie. Jak wynika z raportu „Rodzic Unplugged”, opiekunowie to także aktywni użytkownicy smartfonów. Przy ich użyciu poszukują informacji, organizują swój czas i poszerzają umiejętności. Chętnie zdobywaliby także wiedzę na temat postępów dzieci w nauce. – Większość rodziców używa technologii mobilnych na co dzień. Z badań wynika, że chcą również używać aplikacji w celu monitorowania procesu edukacji swoich dzieci.
E-dziennik w telefonie pozwala między innymi śledzić plan lekcji, ważne wydarzenia z życia szkoły, frekwencję oraz oceny z poszczególnych przedmiotów. Dodatkowym udogodnieniem jest możliwość obsługi w trybie offline oraz korzystania z kilku kont poprzez jedną aplikację – mówi Jan Kleczkowski z firmy Microsoft.
Fakt: E-Rodzic bardziej zaangażowany
Wykorzystanie nowoczesnych narzędzi pozwala rodzicom szybko uzyskać dostęp do informacji dotyczących ocen, frekwencji czy ważnych wydarzeń z życia klasy. Mogłoby się wydawać, że ograniczy to kontakt z samym dzieckiem, a rozmowa na temat szkoły stanie się zbędna. Okazuje się jednak, że wiadomości napływające z e-dziennika stają się pretekstem do częstszych rozmów
w domu. 95% rodziców biorących udział w badaniach firmy Librus stwierdziło, że o ocenach i innych sprawach związanych z edukacją woli rozmawiać osobiście. Podobnie odczucia ma też 84% uczniów. Informacje dostarczane przez system nie są w stanie zastąpić bezpośredniego kontaktu, dają jednak pełniejszy obraz sytuacji zarówno rodzicom jak i dzieciom. Dzięki temu obie strony mogą lepiej przygotować się do rozmowy.
O sytuacji w szkole rozmawiam ze swoim dzieckiem najczęściej:
Źródło: Raport „Rodzic Unplugged” na zlecenie firmy Librus i Microsoft, 2014
W polskiej edukacji wyraźnie widoczne są zachodzące zmiany. Technologia zmienia podejście nauczycieli, uczniów i ich rodziców do szkoły. Tradycyjne metody zostają zastąpione przez szybsze
i dokładniejsze narzędzia. Dotyczy to również komunikacji, która jest kluczem do skutecznej opieki rodzicielskiej i pedagogicznej. Technologie zawsze zostaną jednak tylko narzędziem, o czym nie można zapomnieć. W wychowaniu nic nie zastąpi uwagi, troski i szczerej rozmowy z dzieckiem. Co najważniejsze, jak pokazują wyniki raportu „Rodzic Unplugged”, rodzice o tym wiedzą.
Nadesłał:
pr@zarowkamarketing.pl
|
Komentarze (0)