Firma » Praca
Psychologiczne błędy podczas rekrutacji szukam pracownika
Zobacz więcej zdjęć » |
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Efekt aureoli
Skupia się na pierwszym wrażeniu, jakie odnosimy przy spotkaniu z kandydatem. Jeśli będzie ono pozytywne, w czasie rozmowy skupimy się na odszukiwaniu w nim podobnych cech. Jeżeli natomiast potencjalny pracownik zrobi na nas złe wrażenie, nawet największa elokwencja i umiejętności mu nie pomogą - zapamiętamy bowiem tylko początkowe odczucia.
Wybiórcze zapamiętywanie
W naszej pamięci często zapisują się pierwsze lub ostatnie wydarzenia, które miały związek z konkretną sytuacją. Podczas przeprowadzania rozmów rekrutacyjnych grozi nam więc faworyzowanie pierwszego albo ostatniego kandydata. Gdy więc mówimy sobie: szukam pracownika, który zna dobrze program X, a ten ostatni go znał - zastanówmy się, czy pozostali kandydaci nie obsługiwali go znacznie lepiej.
Podobieństwo
Zdarza się, że na rozmowę przyjdzie kandydat, który ma podobne no naszych usposobienie i pasje. Natychmiast czujemy do niego sympatię i mimochodem zaczynamy faworyzować, a dłuższa rozmowa zbliża nas do jego zatrudnienia, bez względu na kolejnych kandydatów. W tym momencie warto zastanowić się, czy osoba ta rzeczywiście będzie pasować do całego zespołu - czy tylko do nas.
Automatyczne szufladkowanie
Podczas rozmowy kandydaci zwykle są zestresowani i skupieni na tym, by wypaść jak najlepiej. To, że potencjalny pracownik dłużej zastanawiał się nad jedną odpowiedzią, nie oznacza braku umiejętności podejmowania decyzji. Dajmy czas i sobie - na przeanalizowanie osobowości na podstawie całej rozmowy, i kandydatowi - na odprężenie i zyskanie pewności siebie.
Powyższe zachowania są, niestety, wdrukowane w nasze myślenie. Nie damy rady ich całkowicie wykluczyć, ale możemy je kontrolować. Dzięki temu będziemy bardziej obiektywni podczas rozmowy kwalifikacyjnej i wybierzemy najlepszego z kandydatów.
Nadesłał:
henryk.frolena
|
Komentarze (0)